Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duża frekwencja na Czarnym Proteście w Lublinie (ZDJĘCIA, WIDEO)

Piotr Nowak
Piotr Nowak
Czarny Protest przeszedł w poniedziałek ulicami Lublina. Uczestnicy sprzeciwiają się zaostrzeniu prawa antyaborcyjnego, nad którym pracuje Sejm.

Projekt komitetu „Stop aborcji”, przewidujący wprowadzenie zakazu aborcji, 23 września trafił do dalszych prac w komisjach sejmowych. Od tego czasu w całej Polsce organizowane są manifestacje, tzw. Czarne Protesty, które gromadzą przeciwników zmian w prawie. Ostatnia przeszła w poniedziałek z placu przed Centrum Kultury pod lubelski ratusz.

- To bestialstwo – mówi o projekcie zakazującym aborcji Patrycja, studentka z Lublina. - Chcę mieć wolny wybór. Nie chcę, żeby przepisy prawa ingerowały w moje sumienie.

- Moja siostra poroniła. Byłam świadkiem tego jak cierpiała i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś wchodził w jej życie z butami – powiedziała podczas manifestacji młoda dziewczyna.

Kobiety i mężczyźni zgromadzeni na manifestacji nie chcą wprowadzenia zakazu aborcji i wprowadzenia kar więzienia dla matki i osób, które uczestniczyły w usunięciu ciąży. Obawiają się, że wówczas życie w Polsce stanie się torturą.

- Nigdy nie stałam przed takim wyborem – przyznała matka piątki dzieci. – Ale gdyby kolejna ciąża groziła mi, że osierocę swoje dzieci i wnuki, to chciałabym mieć prawo wyboru – dodała kobieta.

- Nie może podjąć decyzji kobieta, która została zgwałcona. Dlatego nie godzę się, żeby ktoś za nią decydował, czy urodzi dziecko – podkreślała jedna z młodszych uczestniczek protestu.

- Jesteśmy za wolnym wyborem – mówi Ewelina Kamińska, organizatorka poniedziałkowego protestu, na którym głos zabierały nie tylko kobiety.

– Nie zgadzam się na wybór między życiem ukochanej i nienarodzonego dziecka. Jestem w stanie wyjechać na drugi koniec świata, żeby tego uniknąć – powiedział 16-latek.

- W momencie kiedy tu stoję jestem kobietą. Wszyscy jesteśmy kobietami. Każdy powinien mieć prawo do wolnego wyboru - powiedział kolejny mężczyzna.

Zgromadzeni sprzeciwiali się narzucaniu im praw, które nie akceptują. Na transparentach można było wyczytać hasła m.in. „Wasza ustawa łamie nasze prawa”, „Nie urodzicie za mnie, nie decydujcie za mnie”, „Nie damy zamknąć kobiet w obozach”.

- Aborcja zabija dzieci. Owszem. Ale kobietom należy się prawo do wyboru – przekonywała się jedna z kobiet, uczestniczek protestu. – W tej ustawie nie chodzi o dzieci, tylko o władzę nad kobietami – dodała.

Druga strona
Pod społecznym projektem ustawy antyaborcyjnej „Stop aborcji” autorstwa instytutu Ordo Iuris podpisało się ok. 450 tys. osób. W odpowiedzi na propozycję zakazu aborcji powstał projekt „Ratujmy kobiety”, który poparło ponad 215 tys. osób. Jednak posłowie i posłanki, głównie głosami większości klubu PiS, skierowali do dalszych prac w komisjach sejmowych jedynie projekt Ordo Iuris. Zwolennicy tego rozwiązania również pojawili się przy CK z transparentem z zakrwawionym dzieckiem.

- Jest cały szereg przekłamań na temat projektu. Na przykład, że lekarz nie będzie ratował kobiet w ciąży, więc one będą umierały. To nieprawda – zastrzegł Michał Dadej z Fundacji Życie i Rodzina. - W wyniku leczenia dziecko może umrzeć, ale taka sytuacja nie nazywa się aborcją. Ważne, żeby wszystkie działania w szpitalu były nakierowane na leczenie. Nie na celowe uśmiercenie, w tym przypadku dziecka nienarodzonego.

Czy kobieta, która poroni może się spodziewać wizyty prokuratora? – To kolejne kłamstwo. Kobieta, która samoistnie poroni niczego nie powinna się obawiać. Nawet jeżeli śmierć dziecka będzie z jej winy to projekt przewiduje okoliczności łagodzące – odpowiada działacz pro life. Dodaje, że podobnych „przekłamań” jest więcej.

Daleko od polityki
Podczas manifestacji przemawiali też przedstawiciele partii Razem, Nowoczesna, PO i Komitetu Obrony Demokracji, którzy później na pl. Łokietka zbierali podpisy pod apelem do prezydenta Andrzeja Dudy.

„My, kobiety zgromadzone na strajkach 3 października, kobiety z różnych miast Polski, z różnych środowisk, z różnych pokoleń zwracamy się do Pana jako strażnika Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej” – czytamy w piśmie, w którym domagają się równego traktowania kobiet i mężczyzn w życiu rodzinnym, politycznym i zawodowym.

Organizatorki strajku kobiet w Lublinie zapewniają, że są apolityczne. - To społeczna akcja. Zebrałyśmy się jako kobiety, dlatego zainteresowanie akcją jest duże – mówi Ewelina Kamińska, organizatorka protestu w Lublinie. – Nie chcemy, żeby to była akcja polityczna. W żaden z Kościołów też nie uderzamy. Są wśród nas też osoby wierzące.

To oddolny ruch, którego członkowie spotykają się w Centrum Kultury i wspólnie robią transparenty. W ich działaniach uczestniczy kilkudziesięciu wolontariuszy. – Odzew społeczny mnie pozytywnie zaskoczył – przyznaje Ewelina Kamińska.

Poprzedni Czarny Protest w Lublinie odbył się w środę. Wówczas na manifestacji pojawiło się kilkaset osób. Według organizatorów tym razem uczestników było więcej. Ich liczbę szacują na ponad tysiąc osób. Zdaniem wstępnych wyliczeń policji w zgromadzeniu wzięło udział ok. 900 osób. Uczestników podobnych protestów w całej Polsce może przybywać, co nie jest na rękę większości sejmowej.

- Z ostatniego sondażu wynika, że poparcie dla PiS jest na tym samym poziomie co w sierpniu. Partia rządząca nie przyjęła jednolitego stanowiska w tej sprawie i podczas głosowania nad obywatelskim projektem nie wprowadziła dyscypliny partyjnej. Widać, że to dla polityków PiS niewygodny temat, dlatego nie spodziewam się, żeby projekt zaostrzający przepisy antyaborcyjne przeszedł przez komisje
sejmowe w niezmienionym kształcie - mówi dr Agnieszka Zaręba z Katedry Teorii Polityki KUL.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski