Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duże zainteresowanie opaskami życia. Zgłosiło się ponad 520 chętnych seniorów

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Małgorzata Genca
Zakończył się nabór wniosków na tzw. opaskę życia dla seniorów w Lublinie. Zainteresowanie jest bardzo duże, bo do programu zgłosiło się ponad 520 chętnych podczas, gdy pilotaż programu przewiduje 400 uczestników.

Akcja „SOS dla seniora” potrwa od września 2019 do końca sierpnia 2020 roku. Każdy uczestnik otrzyma opaskę na nadgarstek wyposażoną w przycisk SOS, który umożliwia bezpośrednie połączenie z ratownikiem z Centrum Teleopieki albo z członkiem rodziny.

Nabór wniosków od chętnych seniorów zakończył się środę. - Do godz. 15 wpłynęło ponad 520 wniosków. Ta liczba pewnie nieco się zwiększy, bo trzeba doliczyć jeszcze formularze przesłane za pomocą poczty tradycyjnej - wyjaśnia Sławomir Skowronek, dyrektor Lubelskiego Centrum Aktywności Obywatelskiej.

Zgodnie z projektem pilotaż program przewiduje 400 uczestników. Teraz do przeprowadzenia rekrutacji powołana zostanie komisja. Przy kryteriach punktacji będzie brana pod uwagę - oprócz ukończenia 60 lat - także niepełnosprawność, niesamodzielność czy trudności przy codziennych czynnościach.

Następnie, wszystkie osoby zakwalifikowane zostaną telefonicznie o tym powiadomione i zaproszone na szkolenie, które przeprowadzi wykonawca zadania firma SiDLY w siedzibie Zespołu Ośrodków Wsparcia.

Zakup 400 teleopasek będzie kosztować miasto 190 tys. złotych. Każda opaska ma indywidualny numer i wyposażona jest także w miernik tętna, czujnik upadku, czujnik zdjęcia i założenia opaski, lokalizator GPS, pomiar poziomu ładowania baterii.

- Opaska działa w dwóch trybach. W razie zagrożenia życia lub zdrowia daje szybką możliwość komunikowania się seniorowi z Centrum Teleopieki za pomocą włączenia przycisku. Z drugiej strony, parametry seniora monitorowane są przez pracowników Centrum Teleopieki. Jeśli senior ma np. nieprawidłowe tętno, to będzie mógł nawiązać kontakt z seniorem, z jego opiekunem bądź wezwać karetkę w razie potrzeby - wyjaśniała Anna Walczak, dyrektor Zespołu Ośrodków Wsparcia.

Podobne urządzenie dla seniorów nazwane „Czerwonym guzikiem życia” działa prawie od półtorej roku na terenie powiatu kraśnickiego. Korzysta z niego 135 osób. - W naszej gminie korzysta z niego 10 osób. Są to seniorzy, osoby niesamodzielne, samotne i niepełnosprawne. Seniorzy chwalą sobie te „bransoletki”. Oczywiście nie chcieliby nigdy z nich korzystać, ale czują się bezpieczniej, bo w razie potrzeby pomoc zostanie wezwana - tłumaczy Mirosław Chapski, wójt gminy Kraśnik.

Jedną z pierwszych osób, która skorzystała z „czerwonego guzika” na Lubelszczyźnie był 68-letni pan Krzysztof z gminy Wilkołaz, który podczas obcinania gałęzi na drzewach nagle źle się poczuł. Wszystko wskazywało na migotanie przedsionków, które może doprowadzić np. do udaru mózgu. - Spędziłem trzy dni w szpitalu. Cieszę się, że miałem pod ręką czerwony przycisk życia, bo szybko udało się wezwać pomoc - mówił nam pan Krzysztof.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski