MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwa Brzegi 2017. Co filmowego festiwalu nie zabije, to go wzmocni

PAF
Tyle o sobie wiemy, ile nas sprawdzono. Zaczynający się w sobotę Festiwal Filmu i Sztuki Dwa Brzegi w Kazimierzu wie o sobie mnóstwo.

Festiwale są jak teorie naukowe: im bardziej taką atakujesz i próbujesz podważyć, tym staje się mocniejsza. Współtworzony przez Grażynę Torbicką festiwal filmowy w zeszłym roku dostał solidnie po głowie. Nie z powodów artystycznych, a finansowych - z imprezy wycofali się najwięksi sponsorzy i istnienie Dwóch Brzegów stanęło pod znakiem zapytania, a z odsieczą przyszedł marszałek województwa przyznając festiwalowi potrzebne wsparcie. Można więc wróżyć imprezie długie lata - skoro poradzili sobie z czymś takim, nic nie będzie im przeszkodą. - Nauczyliśmy się, że zawsze trzeba wierzyć, choć byliśmy już pod ścianą. Zwłaszcza jeśli robi się coś dla ludzi - mówiła Grażyna Torbicka na wczorajszej konferencji prasowej. - Zeszły rok wzmocnił naszą ekipę.

W tym roku województwo dołoży się do Dwóch Brzegów ponownie - tym razem kwotą 250 tys. zł.

Pod koniec lipca do Kazimierza Dolnego i Janowca trzeba się wybrać choćby po to, by zobaczyć dwie polskie premiery na Gali Otwarcia (29 lipca) i Gali Zamknięcia (5 sierpnia). Tradycyjnie to specjalnie wybrane filmy, najciekawsze dostępne na świecie propozycje. „Na dzień dobry” obejrzymy biografię wielkiego Jean-Luc Godarda, nakręconą przez Michela Hazanaviciusa. „Ja, Godard” zdobyło nominację do Złotej Palmy w Cannes. „Na do widzenia”: wychwalana pod niebiosa „Niemiłość” Andrieja Zwiagincewa, opowieść o dzisiejszej Rosji zamknięta w dramacie rodzinnym.

„Są aktorzy, o których mówi się, że kamera ich kocha (...) Są też tacy, którzy wspaniale wypadają na deskach teatru (...) I jest Andrzej Seweryn”, piszą organizatorzy o tegorocznym bohaterze cyklu „I Bóg stworzył aktora”. Uczestnicy imprezy będą mogli wziąć też udział w castingu, który zorganizuje Robert Gliński, by wytłumaczyć na spotkaniu „Lekcje kina”, na czym dobry casting polega i zadać pytanie Michaelowi Hanekemu. Reżyser połączy się przez skype’a z Kazimierzem Dolnym z okazji jego retrospektywy.

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski