10 lutego około godz. 23:20 do funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei, którzy patrolowali poczekalnię dworca PKP, zgłosił się 34-letni bezdomny. - Powiedział, że ochroniarze użyli wobec niego gazu. Wyprowadzając go potem z dworca pchnęli na ścianę przy schodach prowadzących w kierunku wyjścia do tunelu - relacjonuje Piotr Stefaniuk, rzecznik prasowy Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Lublinie. - W wyniku tego mężczyzna doznał urazu głowy. Widoczne było głębokie rozcięcie czoła, zakrwawiona była cała część przednia twarzy. Mężczyzna skarżył się też na problemy z widzeniem i bóle głowy.
Po chwili do patrolu SOK podszedł kolejny, tym razem 42-letni bezdomny, który poskarżył się na tych samych ochroniarzy. W tym przypadku mężczyźni mieli kilkakrotnie użyć gazu. Poszkodowany skarżył się, że nic nie widzi i boli go głowa.
- Dlatego sokiści wylegitymowali dwóch pracowników firmy ochroniarskiej. Ci oświadczyli, iż owszem mieli interwencję wobec dwóch mężczyzn, lecz szczegółów interwencji patrolowi SOK nie podali - przyznaje Stefaniuk.
Poszkodowani mężczyźni zostali przewiezieni do szpitala. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzi VIII Komisariat Policji w Lublinie.
- W chwili zdarzenia bezdomni, którzy zostali przewiezieni do szpitala byli pijani. Kiedy rano policjanci pojechali do kliniki, żeby ich przesłuchać okazało się, że mężczyźni wcześniej samowolnie oddalili się - mówi mł. asp. Andrzej Fijołek, z KWP w Lublinie.
Policja będzie teraz próbować ich odnaleźć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?