Dworzec Południowy PKS w Lublinie wraca do życia

– Trwają prace porządkowe. Chodzi o rekultywację terenów zielonych, poprawę stanu stojących tam obiektów, m.in. malowanie pomieszczeń. Chcemy, aby miejsce było bardziej przyjazne i lepiej wyglądało – uzupełniała Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Ratusz przejął tereny przy ul. Dworcowej w czerwcu tego roku. Za 0,6-hektarową parcelę zapłacił 2 673 500 zł. Działką zarządza obecnie Miejska Korporacja Komunikacyjna, która jest spółką-córką MPK. Ratusz oddał jej grunt w dzierżawę na okres do trzech lat.

– MKK sprawdziła się jako zarządca podobnych terenów przy ul. Ruskiej, gdzie mieści się dworzec dla busów – tłumaczy Krzyżanowska.

Z dworca korzysta obecnie siedmiu przewoźników. – Rozmawiamy z innymi, którzy dojeżdżają w rejon ulic Dworcowej i Gazowej, aby również przenieśli się na teren dworca – dodaje Wilk.

Prace przy dworcu mają ograniczony zakres. – Nie mówimy o gruntownym remoncie, ale uporządkowaniu terenu – przyznaje Wilk.

Dlaczego? – Poważniejsze inwestycje nie miałyby sensu. Planujemy w ciągu najbliższych kilku lat całkowitą przebudowę tego obszaru. Ma tu powstać nowoczesny dworzec metropolitalny dla komunikacji miejskiej oraz przewoźników obsługujących trasy międzymiastowe oraz podmiejskie – wyjaśnia Krzyżanowska.

Plany zakładają powstanie obiektu z trzema kondygnacjami nadziemnymi i jedną pod-ziemną. Kubatura budynku może mieć 100 tysięcy metrów sześciennych. Obok hali dla podróżnych mają się mieścić powierzchnie komercyjne.

Pieniądze na budowę dworca mają pochodzić z funduszy UE, które będą dostępne w Regionalnym Programie Operacyjnym woj. lubelskiego na lata 2014-2020. W ramach tych środków dla Lublina już „zaklepano” na tzw. zintegrowane inwestycje terytorialne 90 mln euro, czyli ponad 360 mln zł.