Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dwulatek był sam w samochodzie ponad godzinę. Babcia poszła na zakupy

JN
archiwum
Dwuletni chłopiec spędził sam ponad godzinę w nagrzanym samochodzie w Zamościu. Jego 47-letnia babcia w tym czasie poszła na zakupy.

Policjanci dostali sygnał o zamkniętym w samochodzie chłopcu od pracownika ochrony jednego z zamojskich centrów handlowych.

- Mężczyzna oświadczył, że pomimo ogłoszeń właściciel fiata nie przyszedł do auta. Gdy policjanci przyjechali na miejsce zastali zamknięty pojazd, który stał w nasłonecznionym miejscu, a w nim w zapiętym foteliku płaczącego chłopca - mówi Dominika Przybylska z zamojskiej policji.

Chwilę później zjawiła się właścicielka samochodu. Okazała się nią 47-letni babcia dziecka. Kobieta przyjechała tu n zakupy. Robiła je ponad godzinę.

- Policjanci ustalają czy nie doszło do narażenia malucha na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia - dodaje komisarz Przybylska.

Policjanci apelują o zdrowy rozsądek. Pamiętajmy, że dzieci w takiej sytuacji są bezbronne. Nie zapominajmy też, że mamy obowiązek reagować, gdy widzimy dziecko w niebezpieczeństwie. Ważne, by trzymać się kilku zasad:
- widząc zamknięte w pojeździe dziecko należy przede wszystkim sprawdzić jego stan, czy jest przytomne, czy reaguje na naszą obecność i głos,
- rozejrzyjmy się w poszukiwaniu właściciela samochodu oraz sprawdźmy, czy drzwi są otwarte,
- jeśli nie mamy możliwości dostania się do środka ,w celu ratowania życia, zgodnie z art. 26 Kodeksu karnego o stanie wyższej konieczności mamy prawo wybić szybę i uwolnić uwięzionego malucha,
- wybrać należy szybę, która znajduje się najdalej od dziecka, aby odłamki szkła go nie zraniły
- po wydostaniu dziecka z samochodu należy udzielić mu pierwszej pomocy i wezwać pogotowie ratunkowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski