Na szczęście znaleziony wąż nie był jadowity, ale jego pojawienie się na placu zabaw przy ulicy Krasińskiego wywołało niemałe zamieszanie wśród mieszkańców. Pełzającego gada znalazło dziecko, które bawiło się na placu zabaw.
Zaniepokojeni przechodnie zadzwonili pod numer alarmowy 112. Policja zawiadomiła lubelskie egzotarium. Na miejsce przyjechała również Straż Miejska. Patrol zabezpieczył teren, by nikt nie drażnił gada.
Wąż schronił się pod blokiem. - Węże łapię w specjalne haki lub chwytaki - mówi Bartłomiej Gorzkowski, kierownik egzotarium. - Jeżeli mam stuprocentową pewność, że jest niejadowity, to wtedy chwytam go rękami. W każdej sytuacji trzeba zachować ostrożność. I nie można samemu łapać - dodaje.
Znaleziony okaz ma kilka nazw: mleczny, lancetogłów mleczny bądź pseudokoralowy. Złapany gad swoją barwą upodobnił się do węża koralowego, jednego z najbardziej jadowitych. Obydwa gatunki zamieszkują te same tereny - Meksyk.
Barwny wąż trafił do lubelskiego egzotarium. - Został najprawdopodobniej porzucony albo komuś uciekł - tłumaczy Gorzkowski.
W wakacje trafia do egzotarium najwięcej zwierząt. W tej chwili jest tam już 99 egzotycznych okazów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?