Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzięki św. Janowi Pawłowi II mogą wybierać szkoły i uczelnie

Piotr Nowak
Dzięki wsparciu FDNT Emilia Jedlińska studiuje w Lublinie
Dzięki wsparciu FDNT Emilia Jedlińska studiuje w Lublinie Anna Kurkiewicz
- Stypendia otrzymujemy głównie dzięki zbiórkom prowadzonym na ulicach, podczas kiermaszy, koncertów czy festynów organizowanych w trakcie Dnia Papieskiego - rozmowa z Emilią Jedlińską, wolontariuszką, stypendystką Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia.

W 2000 roku Konferencja Episkopatu Polski powołała do życia Fundację Dzieło Nowego Tysiąclecia jako wyraz wdzięczności dla Ojca Świętego Jana Pawła II. Ile osób korzysta z jej wsparcia?
Ponad 2 tysiące. Stypendia otrzymujemy głównie dzięki zbiórkom prowadzonym na ulicach, podczas kiermaszy, koncertów czy festynów organizowanych w trakcie Dnia Papieskiego. W każdym mieście akademickim działa wspólnota, która przygotowuje różne atrakcje. Są też wspaniali ludzie, darczyńcy, którzy wpłacają pieniądze na konto. Na rzecz Fundacji można też odliczyć 1 proc. podatku.

Czy zebrane w ten sposób pieniądze wystarczają dla wszystkich stypendystów?Była sytuacja, że zabrakło kilkuset tysięcy. Zbliżał się koniec roku i nie wiedzieliśmy, czy będziemy mieli wstrzymaną wypłatę, czy będzie zmniejszona. Wówczas ksiądz prezes fundacji zaczął modlić się do św. Jana Pawła II o pomoc. Kilka dni przed wypłatą stypendiów przyszedł pan, który wpłacił całą brakującą kwotę. Dlatego uważam, że św. Jan Paweł II nie tylko zapoczątkował to dzieło, ale też się nami opiekuje.

Rocznie Fundacja wydaje na stypendia ok. 130 mln zł. Jakiego rodzaju pomocy udziela?Stypendium oznacza wsparcie finansowe, dzięki któremu możemy zacząć naukę w dobrych szkołach. Dla wielu z nas byłoby to niemożliwe, ze względu na koszty dojazdu, stancji lub bursy. Pieniądze pozwalają nam na zakup książek i udział w olimpiadach, które odbywają się poza miejscem naszego zamieszkania. Wsparcie finansowe umożliwia wielu osobom studia na wymarzonych kierunkach. Bez niego nie byłoby to możliwe.

Czy bez pomocy fundacji przyjechałabyś na studia do Lublina?Myślę, że byłoby mi bardzo ciężko. Fundacja daje naprawdę duże wsparcie. Przyjeżdżając do Lublina miałam świadomość, że będę tu miała osobę, do której będę mogła się zgłosić po pomoc.

W jaki sposób stosujesz nauczanie św. Jana Pawła II?Przede wszystkim poprzez wolontariat. Pomagałam niepełnosprawnym jednego z ośrodków wychowawczych w Lublinie. Wcześniej nie miałam kontaktu z takimi osobami. Nauczyłam się cierpliwości i poświęcania uwagi drugiemu człowiekowi. Czasem rano, kiedy wiem, że mam bardzo dużo pracy i nie chce mi się wstawać z łóżka, zastanawiam się, jak postąpiłby Jan Paweł II. Przypominam sobie, że przecież on nigdy nie odpuszczał. Zawsze pracował na pełnych obrotach, więc dlaczego ja nie miałabym poświęcić innym kilku godzin.

Czy myślisz, że kolejne pokolenia będą pamiętały kim był św. Jan Paweł II?W tym roku organizowaliśmy duży festyn na placu Litewskim. Wcześniej, chodziliśmy ze stypendystami do przedszkoli i zapraszaliśmy dzieci. Pytałam je, czy wiedzą kim był św. Jan Paweł II. O ile 2-3 latki nie bardzo kojarzyły fakty, to w starszych grupach zawsze znajdowało się przynajmniej jedno dziecko, które wiedziało, że Jan Paweł II był papieżem. Widać, że dzieci wynoszą wiedzę ze szkoły, z katechez, z domu. Nie musimy mówić kim był, a tylko rozwijać tę wiedzę.


XVII Dzień Papieski. Kard. Nycz: To budowanie żywego pomnika Janowi Pawłowi II:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski