Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś arcyważna potyczka dla Wisły Puławy

PUKUS
Łukasz Kaczanowski
Trwa maraton piłkarzy Wisły Puławy, którzy w tym tygodniu rozegrają trzy ligowe spotkania. W poniedziałek biało-niebiescy zremisowali u siebie 1:1 z Pogonią Siedlce. Kolejne starcie czeka ich już dzisiaj wieczorem.

Puławianie na dwie kolejki przed końcem sezonu mogą opuścić 15. lokatę w Nice I lidze, oznaczającą grę w barażach o pozostanie na zapleczu Lotto Ekstraklasy.

Warunek jest jeden. Dzisiaj (godzina 18) biało-niebiescy w zaległym spotkaniu 31. kolejki muszą pokonać na wyjeździe GKS Tychy, plasujący się na czternastym miejscu i mający o punkt więcej od Dumy Powiśla.

- Musimy zagrać na zero z tyłu i coś strzelić z przodu. Kluczem powinna być konsekwentna gra - mówi Konrad Nowak, napastnik Wisły.

Kibice Wisły mogą być umiarkowanymi optymistami, ponieważ ich pupile znacznie lepiej w tym sezonie spisują się w gościach niż u siebie. Jednak GKS potrafi grać przed własną publicznością, chociaż z drugiej strony w Tychach wygrywali m.in. w rundzie wiosennej Chrobry Głogów, a w rundzie jesiennej Miedź Legnica czy Chojniczanka

Zespół gospodarzy prowadzi Jurij Szatałow, były trener Górnika Łęczna. Poza tym w ekipie GKS gra wypożyczony z Górnika Radosław Pruchnik. W ekipie zielono-czarnych grał także Jakub Świerczok, najskuteczniejszy snajper zielono-czarno-czerwonych, mający w swoim dorobku 13 bramek. Dwa trafienia mniej ma Sylwester Patejuk, ale pomocnik Wisły po raz ostatni piłkę do siatki skierował 18 marca i to dwa razy podczas wygranego wyjazdowego starcia z Chrobrym Głogów 2:1.

W pierwszej rundzie, Wisła pokonała GKS 2:1, a bramki dla gospodarzy strzelali Piotr Darmochwał i Konrad Nowak.

Puławianie muszą się też oglądać na ścigających ich rywali. Szesnasta Bytovia i siedemnasty Znicz Pruszków (obydwie lokaty oznaczają spadek do drugiej ligi) tracą do Wisły odpowiednio jedno i trzy “oczka”. Ewentualne zdobyte trzy punkty dadzą Wiśle komfort psychiczny przed dwoma ostatnimi seriami spotkań. Wtedy nic nie będzie zależało od jej rywali, lecz tylko od piłkarzy biało-niebieskich.

Do meczowej 18-stki Wisły wracają Tomasz Sedlewski, pauzujący wcześniej za żółte kartki i wspomniany wyżej Nowak, który nie zagrał w starciu z Pogonią Siedlce z powodu naciągnięcia mięśnia.

Zawodnicy Dumy Powiśla powinni być wypoczęci. Na mecz udali się już wczoraj rano, a popołudniu mieli trening w Chorzowie.

W najbliższą niedzielę (godz. 12.30), biało-niebiescy zmierzą się w Nowym Sączu z beniaminkiem Lotto Ekstraklasy - Sandecją Nowy Sącz, a 4 czerwca (niedziela, godz. 15) podejmą mającego wciąż szansę na awans do krajowej elity - Górnika Zabrze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski