- Brak znamion czynu zabronionego - tak zastępca szefa Prokuratury Rejonowej Lublin - Północ, Jarosław Warszawski mówi o decyzji w sprawie ewentualnego śledztwa dotyczącego październikowego Marszu Równości. - Zapadła decyzja o odmowie wszczęcia śledztwa - dodaje.
Chodzi nie tyle o sam marsz, ale konkretnie o użyty przez jego uczestników wizerunku białego orła na tęczowym tle. Taki obrazek można było zobaczyć na przykład na wielkim banerze niesionym na czele marszu.
Zawiadomienie o ewentualnym popełnieniu przestępstwa zaraz po marszu złożyła osoba prywatna a niedługo potem lubelska brygada Obozu Radykalno- Narodowego.
Oba zawiadomienia zostały połączone w jedno, a prokuratura przy pomocy policji rozpoczęła tak zwane czynności sprawdzające.
- Mając na celu dobre imię naszej ojczyzny jak i ochronę symboli narodowych: flagi i godła, wnioskujemy o wszczęcie postępowania z urzędu, ustalenie sprawców i pociągnięcie ich do odpowiedzialności. Do dostarczonego do prokuratury wniosku, został dołączony materiał dowodowy w postaci fotografii, na których utrwalono popełnione przestępstwo - alarmował w październiku ONR.
Narodowcy stali na stanowisku, że orzeł na tęczowym tle to złamanie art 137 Kodeksu Karnego. Mówi on właśnie o znieważeniu symboli narodowych za co grozi nawet rok więzienia.
- Jedyna słuszna decyzja! Prokuratury we wszystkich miastach zgodnie potwierdzają że nie ma nic złego w aluzji do symboli państwowych i flagi LGBT+. Brawo! - tak najnowszą decyzję lubelskiej prokuratury skomentował Marsz Równości na swoim profilu facebookowym.
Zaznaczmy, że podobne śledztwa były już w tym roku umarzane w Częstochowie i Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?