Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edach Budowlani Lublin pokonali Lechię Gdańsk. Zobacz zdjęcia

Karol Kurzępa
Karol Kurzępa
fot. Wojciech Szubartowski
Rugbiści Edach Budowlanych Lublin odnieśli pierwsze zwycięstwo przed własną publicznością w sezonie 2021/22. W czwartej kolejce rozgrywek niebiesko-biało-czerwoni pokonali Lechię Gdańsk.

Podopieczni trenera Hendrika Wentzel wygrali drugi mecz z rzędu. Dwa tygodnie wcześniej triumfowali bowiem w Siedlcach z tamtejszą Pogonią. I tak jak w przypadku starcia z poprzednim przeciwnikiem, do przerwy rywalizacja była zdecydowanie bardziej zacięta, aniżeli po zmianie stron. Z każdą kolejną minutą "piętnastka z Krasińskiego" osiągała coraz większą przewagę i zasłużenie sięgnęła po zwycięstwo.

Po raz kolejny z bardzo dobrej strony zaprezentowali się zawodnicy sprowadzeni do klubu latem. Peet Vorster zaliczył bowiem dwa przyłożenia, raz w polu punktowym gdańszczan zameldował się także Barend Potgieter. W protokole meczowym po stronie punktujących zapisali się ponadto Michał Musur oraz Maciej Grabowski, który wykorzystał rzut karny, a także skutecznie podwyższał po przyłożeniach.

- Nie zasłużyliśmy na wygraną - przyznał na pomeczowej konferencji prasowej Jurij Buchało, trener drużyny z Gdańska. - Zespół lubelski zagrał dobrze taktycznie, a przede wszystkim spokojnie. Rywale czekali na nasze błędy, byli bardziej zorganizowani i skuteczni, popełniali mniej błędów. Nie da się wygrać z takim przeciwnikiem, jeżeli nie grasz "z głową", a my chcieliśmy wszystko "na hurra" i tworzyliśmy chaotyczne akcje. Bardzo słaby występ zanotowali nasi rozgrywający, a wiadomo, że to podstawa drużyny. Gdy autobus jedzie bez kierowcy, to nie trafi do celu. Chłopcy walczyli, ale nie takiego rugby oczekuje się od lidera tabeli, którym byliśmy przed tą kolejką - dodał szkoleniowiec.

- Lechia postawiła nam bardzo twarde warunki - zaznaczył Michał Musur, kapitan Edach Budowlanych. - I choć wynik uciekł pod koniec na naszą korzyść, to w pierwszej połowie i na początku drugiej rywale mocno się nam postawili. To był bardzo ciężki mecz pod względem fizycznym. Udało nam się zdominować młyny dyktowane oraz przegrupowania pod polem wejścia obok, a to nie jest takie łatwe, jak się może wydawać. Zrealizowaliśmy założenia taktyczne na ten mecz. Wiedząc, jaka jest pogoda, było dużo kopów, ponieważ piłka była śliska i mieliśmy świadomość, że nie będzie łatwo grać szeroko. Z pewnością było to na naszą korzyść, ponieważ w składzie zabrakło kilku podstawowych zawodników ataku. Zagraliśmy jak kolektyw i dobrze się uzupełnialiśmy. Możemy być zadowoleni - podsumował zawodnik.

Po czterech seriach spotkań zespół z Lublina ma na swoim koncie dwie porażki i taką samą liczbę zwycięstw. W następny weekend niebiesko-biało-czerwonych czeka wyjazdowe starcie z Juvenią Kraków.

Edach Budowlani Lublin – Lechia Gdańsk 29:17 (14:10)
Punkty: Vortser 10 (2P), Grabowski 9 (K, 3pd), Musur 5 (P), Potgieter 5 (P) – Bracik 10 (2P), Janeczko 3 (K), Xakwana 2 (pd), Boczulak 2 (pd)

Edach Budowlani: Potgieter, Mazur, Vorster, Król (78 Więckowski), Jasiński (74 Niedziółka), Rudziński (77 Brożek), Nyakufaringwa, Musur, Bobruk, Kazembe, Psuj (80 Panasiuk), Tomaszewski, Dec (77 Ciechoński), Kasprzak, Grabowski. Trener: Hendrik Wentzel

Lechia: Witoszyński, Koper (41 Kacprzak), Ngonyama (51 Wojnicz), Lademann, Smoliński (63 Kruszczyński), Kossakowski, Płonka, Johannes, Janeczko (65 Boczulak), Xakwana, Wesołowski (39 Dobkowski), Klaasen, Bracik, Makhari (59 Niespodziany), Wojtowicz. Trener: Jurij Buchało

Żółte kartki: Grabowski – Kossakowski, Płonka

Sędziowali: Łukasz Jasiński, Emil Kozioł, Mateusz Lament

ZOBACZ TAKŻE:

Rowerem przez Lubelskie: Gmina Sułów. Zobacz wideo

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski