Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edach Budowlani Lublin pokonali na wyjeździe Juvenię Kraków. Zobacz zdjęcia

Karol Kurzępa
Karol Kurzępa
Drugą wyjazdową wygraną w obecnym sezonie Ekstraligi Rugby odniosła drużyna Edach Budowlanych Lublin. Podopieczni trenera Stanisława Więciorka zwyciężyli w Krakowie z tamtejszą Juvenią w ramach 11. kolejki zmagań w krajowej elicie.

Mecz dobrze rozpoczął się dla "piętnastki z Krasińskiego". Lublinianie dość szybko otworzyli wynik za sprawą rzutu karnego wykonanego przez Smilko Debrenliewa. W kolejnych fragmentach pierwszej połowy przewagę mieli już tylko gospodarze, którzy objęli prowadzenie do przerwy dzięki przyłożeniom Dylana Krugera oraz grającego trenera, Konrada Jarosza.

Po zmianie stron początkowo inicjatywa nadal była po stronie krakowian, którzy wygrywali nawet 17:3. Później "Smoki" wybiły z rytmu kontuzje w zespole i wiele wymuszonych roszad. Edach Budowlani wykorzystywali błędy rywali i cierpliwie odrabiali straty. Duża w tym zasługa wiązacza Michała Musura, który dwukrotnie zameldował się z piłką w polu punktowym. Skuteczne podwyższenia były natomiast autorstwa Debrenliewa. Losy wyniku ważyły się niemal do samego końca rywalizacji, ale ostatecznie lublinianie wrócili z Małopolski z tarczą.

- Chciałem przede wszystkim pogratulować walki obu drużynom - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Stanisław Więciorek, trener Edach Budowlanych. - Juvenia przez większość meczu prowadziła, a nam udało się wygrać te zawody w końcówce. To był bardzo trudny mecz. Cieszą mnie cztery punkt, ale gra mojego zespołu trochę mniej. Zagraliśmy dużo słabiej niż ostatnio z Pogonią Siedlce. Może przyczyną był stres? Nie będę komentował sędziowania, ale pewne zachowania psują widowisko i wprowadzają nerwowość na boisku, a to nie ma sensu - dodał szkoleniowiec.

- Mecz był trochę szarpany, a koledzy z Krakowa postawili nam dosyć mocne warunki. Popełniliśmy też dużo błędów. Co przesądziło o naszej wygranej? Może spokój i "ogarnięcie", że uda nam się to zrobić - uzupełnił Michał Węzka, kapitan lubelskiego zespołu.

Juvenia Kraków - Edach Budowlani Lublin 17:20 (10:3)
Punkty: Kruger 7 (P, pd), Jarosz 5 (P), Janeczko 5 (P) - Musur 10 (2P), Debrenliev 10 (2pd, 2K)

Juvenia: Tumiel (43 Siemaszko), Kruger (62 Jopert), Kijak (30 Pszyk), Syska, van der Westhuizen, Gola (30 Dorywalski), Morus (73 Wiśniewski), van Vuuren (55 Wiśniewski - zmiana czasowa), Jarosz (62 Spórna), Polakiewicz, Rapacz, Jurczyński, Janeczko, Sakwa, Warzecha. Trener: Konrad Jarosz

Edach Budowlani: Mazur, Rudziński, Kleberashvili (52 Gąska), Nyakufaringwa, B. Jasiński, Dec (52 Król), Tomaszewski, Musur, Karsten (35 Kazembe), Brzezicki, P. Jasiński (38 Więckowski), Węzka, Debrenliev, Kasprzak, Grabowski. Trener: Stanisław Więciorek

Żółte kartki: Paweł Warzecha, Jakub Rapacz - Bartłomiej Jasiński, Louis Karsten

Sędziowali: Grzegorz Piaskowski, Mateusz Ingarden

ZOBACZ TAKŻE:

Edach Budowlani Lublin pokonali Pogoń Awenta Siedlce. Zobacz zdjęcia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski