Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edach Budowlani Lublin przegrali na wyjeździe z ekipą Rugby Club Arka Gdynia

Krzysztof Szuptarski
Wojciech Szubartowski
Rugbiści Edach Budowlanych Lublin przegrali na wyjeździe z ekipą Rugby Club Arka Gdynia 17:30. Podopieczni trenera Andrzeja Kozaka pomimo niedzielnej porażki nadal pozostają w grze o medale mistrzostw Polski. Lublinianie mają taki sam dorobek punktowy, co czwarta w tabeli Lechia Gdańsk.

Lublinianie pojechali do Gdyni opromienieni efektowną wygraną przed własną publicznością z Posnanią Poznań 71:14, w meczu 15. kolejki i był faworytem niedzielnej konfrontacji. Przed meczem z "gdyńskimi buldogami" team trenera Andrzeja Kozaka miał aż 30 punktów więcej na koncie od zespołu z Pomorza i plasował się cztery pozycje wyżej w tabeli.

Już na samym początku goście szybko zdobyli trzy punkty, bowiem sędzia po spalonym przyznał rzut karny lublinianom. W pierwszych dziesięciu minutach gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska, było dużo gry nogą, a stroną lekko przeważającą była ekipa Edach Budowlanych.

W kolejnym okresie gdynianie byli bardzo blisko przyłożenia, jednak przyjezdni udanie wyszli z opresji. W 20. minucie lublinianie zdecydowanie lepiej wykorzystali od rywali aut na dziesiątym metrze. Najpierw Marzuq Maarman przedarł się się w pole punktowe, następnie Nkululeko Ndlovu podwyższył i zespół trenera Andrzeja Kozaka wygrywał już 10:0.

Sześć minut później Dawid Banaszek zdobył z rzutu karnego pierwsze punkty dla gospodarzy i miejscowi przegrywali już tylko 3:10. W 30. minucie ten sam zawodnik ponownie był skuteczny z karnego i strata gdynian wynosiła w tym momencie zaledwie cztery oczka (6:10).

W końcówce pierwszej połowy Adam Litwińczuk przedarł się w pole punktowe lublinian, Banaszek dołożył dwa punkty z podwyższenia i w efekcie dość niespodziewanie oba zespoły zeszły na przerwę przy prowadzeniu Arki 13:10. Premierowa odsłona była bardzo płynna z niewielką ilością przerw.

Po zmianie stron lublinianie potrzebowali zaledwie ośmiu minut, aby odzyskać prowadzenie (17:13), po udanym kopnięciu Ndlovu i podwyższeniu. W 54. minucie świetna akcja Antona Shashero i podwyższenie Banaszka pozwoliło ponownie rywalom wygrywać 20:17.

Gdy w 75. minucie gospodarze popisali się akcją 5+2, sytuacja lublinian robiła się coraz bardziej trudna, gdyż gdynianie mieli już 10-punktową przewagę (27:17). W końcowych minutach Banaszek dobił lubelski zespól, zdobywając kolejne trzy punkty i w efekcie gdynianie triumfowali 30:17.

W przedostatniej kolejce sezonu zasadniczego Edach Budowlani podejmą zespół Ogniwa Sopot, ubiegłorocznego mistrza Polski i aktualnego lidera tabeli. Potyczka została zaplanowana w sobotę, 4 czerwca o godz. 15 na stadionie, przy ul. Krasińskiego 11.

Rugby Club Arka Gdynia - Edach Budowlani Lublin 30:17 (10:13)

Arka: Botha, Bojke, Kasperek, Ziętkowski, Zypper, Litwińczuk, Raszpunda, Gajowniczek, Szyc, Shashero, Lipski, Grzenkowicz, Schoeman, Sirocki, Banaszek - Derwis, Papunashvili, Kuzimski, Machnio, Karasevych, Szopa, Wolszon, Bartkowiak. Trener: Dariusz Komisarczuk

Budowlani: Potgieter, Maarman, Kelbarashvili, Jasiński, Król, Dec, Tomaszewski, Musur, Kazembe, Ndlovu, Szczepański, Węzka, Pretorius, Kasprzak, Grabowski - Mazur, Więckowski, Brożek, Niedziółka, Zduńczuk, Bobruk, Muchowski, Panasiuk. Trener: Andrzej Kasprzak

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski