Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ekipa Grot Budowlani Łódź zdobyła w Lublinie Superpuchar Polskiej Ligi Siatkówki (ZDJĘCIA)

Krzysztof Szuptarski
Wojciech Szubartowski
Drużyna Grot Budowlani Łódź pokonała w środę, 16 grudnia w lubelskiej hali MOSiR ekipę Grupy Azoty Chemik Police 3:1, w meczu o Superpuchar Polskiej Ligi Siatkówki 2015-2020. MVP spotkania została wybrana Amerykanka Veronica Jones-Perry, która była zarazem najskuteczniejszą zawodniczką środowej konfrontacji, zdobywając aż 27 punktów dla łodzianek.

16 grudnia w Lublinie pierwotnie miał odbyć się mecz o Superpuchar Polski im. Andrzeja Niemczyka, pomiędzy mistrzem Polski i zdobywcą Pucharu Polski z sezonu 2019/2020, czyli Grupą Azoty Chemikiem Police, a finalistą Pucharu Polski 2019/2020 Developresem SkyRes Rzeszów. Na początku grudnia rzeszowski klub poinformował jednak, że duża część drużyny jest zakażona koronawirusem i zespół trafił na kwarantannę do 16 grudnia.

– Mecz o Superpuchar już raz był przełożony, bo pierwotnie miał odbyć się kilka dni przed startem rozgrywek Tauron Ligi, wtedy jednak pandemia dała o sobie znać w drużynie Grupy Azoty Chemika Police – mówił przed meczem Artur Popko, prezes Polskiej Ligi Siatkówki S.A. – Nie mogliśmy już sobie pozwolić na kolejną zmianę terminu. Tym bardziej, iż naszym nadrzędnym celem jest rozegranie w całości obecnego sezonu ligowego, co powoduje, że musimy mieć jak najwięcej wolnych terminów. W tej sytuacji zdecydowaliśmy, że mecz o Superpuchar Polski im. Andrzeja Niemczyka w tym roku się nie odbędzie, a zastąpi go wyjątkowy mecz o Superpuchar Polskiej Ligi Siatkówki 2015-2020. Mija piąty rok odkąd to właśnie pod egidą PLS S.A. odbywa się tradycyjne starcie mistrza Polski i zdobywcy Pucharu Polski. Według tego klucza dobraliśmy właśnie rywala dla Grupy Azoty Chemika Police – dodał.

W czterech ostatnich edycjach meczu o Superpuchar Polski, których organizatorem była Polska Liga Siatkówki, triumfowały tylko dwie drużyny. Po dwa zwycięstwa odniosły Grupa Azoty Chemik Police i Grot Budowlani Łódź. W tej sytuacji władze PLS zdecydowały zaprosić zespół z Łodzi, aby został rywalem dla ekipy z Polic, a ten wyraził chęć sportowej rywalizacji z mistrzyniami Polski.

Policzanki były co prawda faworytem środowej potyczki, ale na pewno miały w pamięci porażkę z 10. kolejki Tauron Ligi, w której przegrały na wyjeździe z Budowlanymi 1:3. Początkowo pierwszy set był bardzo jednostronny. Ekipa Chemika grała bowiem zdecydowanie lepiej w każdym elemencie gry, wychodząc na prowadzenie 10:3, a następnie 16:7. W zespole z Polic świetnie w tym okresie prezentowały się w szczególności Serbka Jovana Brakocević-Canzian oraz Iga Wasilewska. W dalszej części premierowej odsłony przebudziły się jednak łodzianki, zbliżając się w końcówce seta na zaledwie trzy oczka (21:24), a większość piłek kończyła Veronica Jones Perry. Ostatecznie mistrzynie kraju nie dały się już dogonić, obejmując prowadzenie w meczu 1:0.

Łodzianki podbudowane dobrą końcówką pierwszego seta, znakomicie rozpoczęły drugą partię, wychodząc na prowadzenie 9:6. Drużyna Budowlanych świetnie radziła sobie w obronie, wyprowadzając udane kontry, a swoje punkty dodały też środkowe. W efekcie różnica na korzyść łodzianek wynosiła cały czas kilka oczek (16:12, 19:15). Podopieczne trenera Błażeja Krzyształowicza były już nie do zatrzymania w tym secie. Drugą partię wygrały do 19 i wyrównały tym samym stan meczu.

Set numer trzy ponownie lepiej rozpoczęły łodzianki, odskakując szybko na 5:1 po znakomitym bloku na Brakocević-Canzian. Od stanu 12:9 dla Budowlanych, Chemik zdobył cztery oczka z rzędu. Grająca po raz pierwszy w barwach polickiej ekipy, Brazylijka Samara Rodrigues de Almeida udanie wykorzystała blok rywalek i policzanki objęły prowadzenie 13:12. Następnie trwała zacięta walka punkt za punkt, a wynik najczęściej oscylował wokół remisu (14:14, 17:17, 20:20). Emocje sięgnęły zenitu w końcowej fazie tej partii, gdyż prowadzenie przechodziło, raz na jedną, a raz na drugą stronę. Przy stanie 23:23, Rodrigues de Almeida zepsuła zagrywkę i team z Łodzi miał piłkę setową. Ostatecznie trzeci set padł łupem Budowlanych i to one teraz były bliżej końcowego triumfu. Ostatni punkt w wygranej partii 25:23, zdobyła Zuzanna Górecka.

Mistrzynie Polski, jeśli myślały jeszcze o wygraniu środowego meczu, nie mogły sobie już pozwolić na porażkę w kolejnym secie. Czwarta partia była na początku niezwykle wyrównana i żadnemu z zespołów nie udało się odskoczyć na więcej niż jedno oczko. Po nieudanym ataku Brakocević-Canzian i błędzie nieczystego odbicia rozgrywającej Marleny Kowalewskiej, łodzianki wyszły w końcu na 2-punktowe prowadzenie (9:7). Gdy chwilę potem po udanej zagrywce ich przewaga wzrosła do trzech oczek (12:9), szkoleniowiec Chemika nie wytrzymał i poprosił o czas. Przyniosło to pożądany efekt, bowiem po asie serwisowym, pochodzącej z Niderlandów 19-letniej środkowej Indy Baijens, na tablicy wyników pojawił się remis po 12. Policzankom nie udało się jednak wyjść na prowadzenie, natomiast łodzianki po potężnym ataku Perry z prawego skrzydła, ponownie miały dwa punkty więcej na koncie (16:14). Gdy zespół Budowlanych miał już trzy punkty przewagi (19:16), turecki szkoleniowiec Chemika ponownie wziął time-out. Po powrocie na boisko punkt zdobyła Martyna Grajber, policzanki dwukrotnie popisały się udanym blokiem i znowu był remis (19:19). Zespół z Łodzi przełamał się w końcu, a po ustrzeleniu zagrywką polickiej libero Pauliny Maj-Erwandt, ponownie odskoczył na dwa oczka (21:19). W końcówce po stronie łodzianek skuteczna w ataku była Monika Fedusio i to ona zdobyła ostatni punkt w meczu, a drużyna Budowlanych mogła cieszyć się z wywalczenia trofeum.

Grupa Azoty Chemik Police – Grot Budowlani Łódź 1:3 (25:21, 19:25, 23:25, 22:25)

Chemik: Grajber 4, Kowalewska 1, Kąkolewska 8, Brakocević-Canzian 17, Baijens 7, Wasilewska 15, Łukasik 1, Rodrigues de Almeida 18, Mędrzyk, Bałdyga, Maj-Erwardt (libero), Żurawska (libero). Trener: Ferhat Akbas

Budowlani: Lewandowska, Nowicka 3, Kędziora, Moskwa 8, Lisiak 4, Fedusio 10, Michalak, Damaske, Perry 27, Górecka 18, Stenzel (libero). Trener: Błażej Krzyształowicz

Sędziowali: Mirosław Beń, Maciej Twardowski

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski