Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Elity w kwestii kwesty

Wojciech Klusek
Lubelskie elity zawiodły podczas tegorocznej kwesty na rzecz ratowania pomników cmentarza przy ul. Lipowej. Hojnością wykazali się natomiast mieszkańcy miasta. W kasie Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina znalazło się 73 tys. zł. Stanisław Santarek przewodniczący SKOZL jest zadowolony z wyniku. W Warszawie zebrano wprawdzie 258 tyś., ale w przeliczeniu na jednego mieszkańca (20 gr.) wypadliśmy lepiej niż stolica (14 gr.). Nie udało się jednak osiągnąć ubiegłorocznego wyniku - 77 tys. zł. Gdyby lubelskie VIP-y bardziej zaangażowały się w akcję wynik tegorocznej kwesty byłby zapewne wyższy o kilka tysięcy zł.

Niestety w Lublinie zawiodły środowiska kultury, prawnicze, naukowe, lekarskie i biznesowe. Na warszawskich Powązkach datki zbierali m. in. Alina Janowska, Maja Komorowska, Andrzej Kopiczyński, Grażyna Szapołowska, Kazimierz Kaczor, członkowie zespołu Mazowsze, wybitni naukowcy, dziennikarze. Sukces lubelskiej kwesty zawdzięczamy 170 wolontariuszom, głównie młodzieży szkolnej.

Nie zabrakło też polityków. Przy ul. Lipowej z puszkami stali m. in. Henryka Strojnowska, Jacek Sobczak, Krzysztof Żuk, Krzysztof Michałkiewicz, Lech Sprawka, Ewa Dumkiewicz, Jacek Czerniak, Zbigniew Wojciechowski. Radnych reprezentowali panowie Jurkowski i Krakowski, kręgi urzędnicze m. in. Dariusz Kopciowski i Marek Poniatowski. Jednym z nielicznych przedstawicieli środowiska naukowego był wieloletni uczestnik zbiórki prof. Andrzej Wac Włodarczyk z politechniki. W imieniu dziennikarzy od lat kwestuje Jerzy Jędrzejek. Honoru aktorów bronił niezawodny Piotr Wysocki. Malowniczą postacią zbiórki jest klikon Władysław Stefan Grzyb kwestujący od zawsze.

Na 170 wolontariuszy zaledwie kilkanaście znanych nazwisk kwestarzy w mieście, które pretendowało do miana Europejskiej Stolicy Kultury to wynik mało chwalebny jeśli nie kompromitujący. Stanisław Santarek opowiada jak podczas ogólnopolskich zjazdów komitetów odnowy zabytków koledzy z mniejszych miast zazdroszczą mu, że działa w Lublinie, mieście licznych instytucji kultury, uczelni. Uważają, że skoro mieszkają tu znane gwiazdy estrady, artyści z popularnych zespołów muzycznych i kabaretów, aktorzy, uczeni, dziennikarze, ludzie biznesu to zbieranie datków jest czystą przyjemnością. - Staram się unikać takich dyskusji do wstyd mi odpowiadać jak jest naprawdę - mówi przewodniczący.
Polskie elity nie raz dawały przykład społecznego zaangażowania. Panie i panowie z dobrych domów organizowali akcje dobroczynne, opiekowali się ochronkami i przytułkami, wspierali ubogich. W Lublinie nie brakuje takich działań jak choćby "Pomóż dzieciom przetrwać zimę", bale charytatywne na rzecz wychowanków domów dziecka i chorych dzieci, zbiorki datków czy odzieży dla potrzebujących w kraju i za granicą.

Dlaczego zatem tylko nieliczni przedstawiciele elit wzięli udział w kweście, pod względem tradycji, drugiej takiej po Powązkach?. W większych ośrodkach uczestnictwo w listopadowej zbiórce jest wyrazem nobilitacji. Znane osobistości wręcz rywalizują o lepszy wynik kwesty, a lista uczestników jest zamknięta już na miesiąc przed 1 listopada. Czyżbyśmy mieli do czynienia z przejawem prowincjonalizmu, braku motywacji lub wstydu przed publicznym kwestowaniem?

Stanisław Santarek ma w tej sprawie swoją teorię. Uważa, że lubelscy aktorzy, zwłaszcza ci mało rozpoznawalni obawiają się o słabe wyniki swojego kwestowania. Niestety nie ma już wśród nas Tadeusza Kwiatkowskiego Cugowa, który mobilizował środowiska artystyczne, a sam swoim tubalnym głosem skutecznie i z humorem nakłaniał do dawania datków. Absencję elit charakteryzuje postawa wysoko postawionego urzędnika, który poproszony o udział w zbiórce datków powiedział - ja, z puszką na cmentarzu, chyba pan żartuje.

Przed laty w mediach kwesta była wielkim wydarzeniem. Dziś kwitowana jest krótkimi notatkami. Przewodniczący Santarek nie kryje w żalu, że w Polsce nie słychać o lubelskiej 20-letniej akcji. Głośno jest natomiast o kwestach w Warszawie, Krakowie czy Poznaniu mimo, że ofiarność naszego społeczeństwa jest znacznie większa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski