Zastępca prezydenta wyruszyła w podróż do Warszawy 19 grudnia (sobota). Celem było Ministerstwo Infrastruktury, ale ratuszowy samochód dowiózł Elżbietę Kołodziej-Wnuk na lotnisko Okęcie, skąd poleciała na urlop do Azji. Kiedy z niego wracała (12 stycznia wieczorem), służbowe auto razem z kierowcą czekało na nią w Warszawie.
- Pani prezydent zwróciła wszystkie koszty, które poniosło miasto, łącznie ze wszystkimi dodatkami, jak składka ZUS za pracę kierowcy - informuje Andrzej Wojewódzki, sekretarz miasta.
Na tym jednak sprawa wyjazdu do Warszawy się nie kończy, bo po publikacjach prasowych zainteresowała się nim prokuratura rejonowa. Prowadzi w tej sprawie czynności wyjaśniające.
Dodatkowo podczas urlopu pani prezydent korzystała ze służbowej komórki. Wydzwoniła ponad 1400 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?