Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emeryt z Lublina o długu dowiedział się od komornika

Witold Michalak, Agnieszka Kasperska
archiwum Polskapresse
Firma windykacyjna podała do e-sądu lubelskiego emeryta. Sprawa została błyskawicznie załatwiona: mężczyzna ma spłacić ponad 1300 zł długu, którego nigdy nie zaciągał. Wszystko odbyło się za plecami starszego pana, który o prawomocnym wyroku dowiedział się dopiero jak komornik zajął mu emeryturę.

Pan Eliasz od sześciu lat mieszka w jednym z lubelskich domów pomocy społecznej. Porusza się na wózku. Jak twierdzi, nie brał żadnych kredytów, pożyczek, nie miał też kolizji z prawem. Dlatego przeżył szok, gdy dowiedział się, że komornik "wszedł mu na konto". - Przed rozpoczęciem postępowania nikt nie raczył się ze mną skontaktować. Działanie takie jest sprzeczne z prawem - oburza się pan Eliasz.

Pieniędzy domagała się od niego firma windykacyjna z Koszalina. To ona podała adres emeryta e-sądowi. W piątek jej przedstawiciel odmówił udzielenia informacji, skąd wziął się dług pana Eliasza.

Mężczyzna i jego bliscy są zbulwersowani całą sprawą. Twierdzą, że nie dostawał żadnych zawiadomień o toczącej się przeciwko niemu sprawie. Sprawdziliśmy. Mają rację. Sąd wysłał nakaz zapłaty na adres, pod którym pan Eliasz nie mieszka od sześciu lat. Poczta wystawiła dwa awiza i przesyłka wróciła do sądu. Ten uznał je za doręczone. Sprawa się uprawomocniła. - To procedura zgodna z prawem - zaznacza sędzia Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie. - Ale osoba, która dowiedziała się o istnieniu takiego wyroku, nawet jeśli stało się to dopiero na etapie egzekucji komorniczej, może złożyć wniosek o przywrócenie terminu na wniesienie sprzeciwu.

Gdy to zrobi, sąd jeszcze raz rozpatrzy sprawę i nakaz może zostać anulowany.

E-sąd, czyli elektroniczne postępowanie upominawcze, funkcjonuje od stycznia 2010 r. W 2012 r. rozpatrzył 2,1 mln spraw. W pierwszym kwartale tego roku do lubelskiego e-sądu wpłynęło ich ponad 672 tysiące. Załatwiono 631 tys. spraw. Oznacza to, że w ciągu każdego dnia roboczego zajmowano się średnio około 10 tys. spraw. Przeciętny czas rozpatrywania pozwu elektronicznego wyniósł 8 dni.

Najczęściej z e-sądu korzystają firmy windykacyjne, które wysyłają mu całe paczki spraw. Ciągle też pojawiają się kolejne skargi od osób, które są ścigane w ten sposób za przedawnione lub nieistniejące długi.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski