Emerytka z Dęblina ugodziła męża nożem. W jej krwi wykryto alkohol. Krystyna S. usłyszała wyrok

Krystyna S., 63-letnia emerytka z Dęblina została skazana za czyn, którego miała się dopuścić w kwietniu ubiegłego roku. Według ustaleń prokuratury, kobieta zaatakowała męża pięściami, później chwyciła za szczotkę, a w końcu za nóż. Jeden z dwóch ciosów trafił mężczyznę w klatkę piersiową. Pokrzywdzony zdołał uciec z mieszkania. Pogotowie udzieliło mu pomocy.

Kobietę zatrzymała policja. W jej organizmie wykryto alkohol. Przyznała, że tego dnia wypiła drinka. Winę za spowodowanie awantury zrzuciła na męża, który jej zdaniem planował wyprowadzić się do innej kobiety. Później wyszło na jaw, że 63-latka zmyśliła sobie zdradę.

Prokuratura oskarżyła emerytkę o usiłowanie zabójstwa. Przy takiej klasyfikacji czynu groziło jej nawet dożywocie. Proces przed Sądem Okręgowym w Lublinie ruszył w grudniu. Toczył się za zamkniętymi drzwiami. Wyrok zapadł w poniedziałek.

Sąd zmienił klasyfikację czynu 63-latki. W efekcie, zamiast za zabójstwo, Krystyna S. odpowiadała za działanie z zamiarem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd przyznał, że rana zadana pokrzywdzonemu realnie zagrażała jego życiu. Na złagodzenie wyroku wpłynęły opinie biegłych. Stwierdzili u kobiety zespół Otella zwany też alkoholowym obłędem zazdrości. Eksperci orzekli, że w momencie popełnienia przestępstwa Krystyna S. miała w stopniu znacznym ograniczoną zdolność rozpoznania znaczenia swojego czynu i pokierowania swoim zachowaniem.

Krystyna S. została skazana na trzy lata pozbawienia wolności. Wyrok będzie odbywała w systemie terapeutycznym. Oznacza to, że w czasie pobytu w więzieniu podda się leczeniu uzależnienia od alkoholu. Rok już spędziła w areszcie, więc faktycznie do odsiadki pozostały jej dwa lata.

Wyrok jest nieprawomocny.