Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emilia Zdunek [GKS Górnik Łęczna]: Nie ma się co oszukiwać, jesteśmy w kryzysie. Brakuje nam woli walki, charakteru i współpracy

Aneta Galek
Aneta Galek
Emilia Zdunek leczy aktualnie kontuzję, której doznała w połowie kwietnia, w ligowym meczu z Medykiem Konin
Emilia Zdunek leczy aktualnie kontuzję, której doznała w połowie kwietnia, w ligowym meczu z Medykiem Konin Wojciech Szubartowski
- Nie zgadzam się z tym, że nie jesteśmy w kryzysie, bo nie pamiętam, kiedy Górnik zaliczył tak złą passę. To drużyna, która zawsze miała charakter, ambicję, a teraz tego brakuje. Straciłyśmy wolę walki i musimy znaleźć złoty środek, zanim będzie za późno - mówi Emilia Zdunek, kontuzjowana piłkarka Górnika Łęczna, który zaliczył serię czterech meczów bez zwycięstwa, a także odpadł z rozgrywek o Puchar Polski.

Po przegranej w meczu półfinałowym Pucharu Polski z Medykiem Konin, na Twitterze dałaś do zrozumienia, że o wynikach nie decydują tylko i wyłącznie urazy, trapiące sześć waszych zawodniczek. Co więc jest według Ciebie przyczyną tak słabych występów?

Kontuzje mają oczywiście duże znaczenie, ale są jedynie malutką częścią tego, co sprawia, że jest z nami aż tak źle. Nie jest łatwo znaleźć jednoznaczną przyczynę. Na to wszystko składają się i wspomniane urazy i nowy trener i atmosfera wewnątrz drużyny. Musimy się nad tym wszystkim poważnie zastanowić, jeśli chcemy obronić mistrzostwo Polski. Nie ma jednego czynnika, który psuje nas od środka. To są małe problemy, które przeradzają się w katastrofę i naszą słabą dyspozycję na boisku.

Wspomniałaś o atmosferze w zespole. Zepsuła się?

Nie mówię nawet o klimacie pomiędzy zawodniczkami, czy pomiędzy nami a trenerem. Chodzi bardziej o to, że Górnik Łęczna zawsze wydawał się drużyną z charakterem, ambicją. Gdy ktoś nas zdenerwował, potrafiłyśmy odpowiedzieć dwa razy mocniej.

Teraz brakuje nam woli walki, charakteru i współpracy. Zgubiłyśmy te cechy wolicjonalne. Nie wiem, czy przyczyną jest zmiana trenera, o której wspomniałam, czy jakaś inna sytuacja.

Mogę się tylko domyślać i mieć swoje spostrzeżenia, którymi nie do końca chcę i mogę się dzielić. Nie mamy bodźca, który - wydawało się - przyjdzie wraz ze zmianą szkoleniowca. Skoro nasze relacje z trenerem Piotrem Mazurkiewiczem się pogorszyły, nie patrzyliśmy wszyscy w tym samym kierunku, zmiana trenera powinna nam wyjść na dobre, to powinno przekuć się w jeszcze lepszą dyspozycję, a na razie tak nie jest.

Jesteście w kryzysie?

Nie ma się co oszukiwać i mówić, że nie, a takie słowa padały. Nie zgadzam się z nimi, bo nie pamiętam, kiedy Górnik zaliczył tak złą passę. Odkąd tu jestem, nic takiego się nie wydarzyło. Nawet gdy grałam w innej drużynie, nie przypominam sobie, by mistrz kraju i zdobywca Pucharu Polski nie wygrał czterech spotkań z rzędu. Jest źle i nie można mydlić oczu. Będziemy szukać rozwiązania, bo tak być nie może. Mam nadzieję, że każda z nas klepnie się w przysłowiową pierś i zacznie od siebie.

Po niedzielnym meczu poczytałam komentarze i nie mówię tu o komentarzach osób z zewnątrz. Rozmawiam z przyjaciółmi, rodziną i wszyscy dopytują, co jest u nas nie tak. Musimy jak najszybciej znaleźć złoty środek, zanim będzie za późno. Mamy zawodniczki, które wyrobiły sobie renomę i prezentują dobry poziom. Taka sytuacja, jak w meczu z Medykiem, gdy jest źle i nikt nie jest w stanie wziąć na siebie odpowiedzialności, jest przykra i nie powinna mieć miejsca.

Myślisz, że uda się to naprawić do końca sezonu?

Wiele razy już o tym debatowaliśmy, czy to drużynowo, czy indywidualnie. Niestety nie mogę fizycznie przyczynić się do lepszej gry, ale staram się jakoś pomóc, choćby rozmawiając z dziewczynami czy trenerem. Każda passa kiedyś się kończy. Wierzę, że wyczerpałyśmy już limit przegranych czy niewygranych meczów. Liczę na to, że w najbliższym spotkaniu z GKS Katowice, zobaczymy inną drużynę.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski