Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emocji nie brakowało. TBV Start Lublin pokonał Miasto Szkła Krosno (ZDJĘCIA)

Krzysztof Nowacki
Wojciech Szubartowski
Rekord sezonu Marcina Dutkiewicza i ważne punkty Joe Thomassona w końcówce meczu, zapewniły koszykarzom TBV Startu Lublin cenne zwycięstwo z Miastem Szkła Krosno 83:75. To ósma wygrana "czerwono-czarnych" w tym sezonie.

TBV Start Lublin – Miasto Szkła Krosno 83:75 (17:20, 19:21, 23:18, 24:16)
Start: Dutkiewicz 23, Thomasson 23, Upson 9, Borowski 8, Washington 7, Szymański 6, Dziemba 5, Gospodarek 2, Gaddefors, Czerlonko, Mirković. Trener: David Dedek
Miasto Szkła: Hinds 24, Alexis 14, Oczkowicz 13, Loveridge 10, Grochowski 7, Newton 4, Bogucki 3, Krefft. Trener: Mariusz Niedbalski

Marcin Dutkiewicz rzucając 23 punkty poprawił swój rekord sprzed dwóch tygodni, gdy zdobył trzy punkty mniej. 33-letni zawodnik dobrze wszedł w mecz i gdy gospodarze prowadzili 11:5, to dziewięć punktów z dorobku drużyny było autorstwa właśnie Dutkiewicza.

- Jestem zmęczony, ale szczęśliwy – mówił po spotkaniu. – Dołożyłem do zwycięstwa swoją cegiełkę i po tym co mnie spotkało (walka z nowotworem – red.), czuję olbrzymią radość. Może tego nie widać, ale mega się cieszę. Chłopaki też mi ufają i nawet jeśli nie trafię jednego, drugiego, trzeciego rzutu, to wiem, że dalej będą na mnie pracować. I tak funkcjonujemy jako zespół – podkreśla Dutkiewicz.

Lubelski zespół rozpoczął spotkanie na szybkich obrotach i rozgrywał udane akcje po obu stronach boiska. Goście szukali szczęścia w rzutach z dystansu. Ale osiem pierwszych prób zza linii 6,75 m zakończyło się niepowodzeniem. Zaczęli jednak trafiać w półdystansu i szybko odrobili straty, a rzut za trzy Dariusza Oczkowicza, równo z syreną kończąca pierwszą kwartę, zapewnił im prowadzenie 20:17.

Tempo gry gospodarzy nieco siadło i mecz się wyrównał. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk, a bolączką ekipy trenera Davida Dedka był brak efektywności graczy z ławki. W ciągu dwóch pierwszych kwart zawodnicy rezerwowi zdobyli… dwa punkty i to z rzutów wolnych. Co więcej, rezerwowi w ciągu 20 minut zdecydowali się tylko na jeden rzut z gry. Na pochwałę zasłużył jedynie Mateusz Dziemba, który zrobił dużo dobrego w defensywie.

Słaba postawa ławki sprawiła, że brakowało rotacji, którą szkoleniowiec regularnie stosuje. Do tego doszły jeszcze duże problemy ze skutecznością Joe Thomassona. W pierwszej połowie Amerykanin rzucił tylko dwa punkty z linii rzutów osobistych, pudłując wszystkie siedem rzutów z gry. TBV Start pozostawał w grze głównie za sprawą Dutkiewicza, który przez całe spotkanie grał na wysokiej skuteczności.

Po pierwszej połowie Miasto Szkła prowadziło 41:36. – Staraliśmy się grać agresywnie, jednak pozwalaliśmy im na łatwe wejścia pod kosz – mówi David Dedek. – Naszą bolączką w pierwszej połowie było to, że zdobywali łatwe punkty spod kosza. Nie mieliśmy problemu z ich rzutami z dystansu, a właśnie punkty z pomalowanego plus szybki atak. To były dwie rzeczy, których nie broniliśmy i kosztowały nas one dużo nerwów – ocenia szkoleniowiec.

W trzeciej kwarcie zaczął w końcu trafiać Thomasson, a po jego reakcji po udanych akcjach było widać, jak bardzo frustrowała go wcześniejsza niemoc rzutowa. W grze TBV Startu długo brakowało wsparcia zawodników rezerwowych, ale to właśnie dzięki postawie graczy z ławki gospodarze pod koniec trzeciej kwarty odwrócili losy spotkania.

Ważne punkty rzucili Roman Szymański i Mateusz Dziemba, a Michael Gospodarek skutecznie utrudniał rywalom konstruowanie akcji. Na minutę przed końcem tej części meczu Start wyszedł na prowadzenie 59:58.

Emocje trwały do ostatnich sekund, ale duet Dutkiewicz – Thomasson zapewnił lubelskiej drużynie ważne punkty i nie pozwolił ekipie z Krosna odrobić niewielkiej straty. – Długo odbijaliśmy się od nich, jak od ściany i dopiero w ostatnich 10 minutach, grając dobrą obroną, zdołaliśmy odwrócić losy meczu – przyznaje trener Dedek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski