Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Epidemia daje komunikacji w kość. W kasie może zabraknąć nawet 40 milionów

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
Małgorzata Genca/zdjęcie ilustracyjne
Tylko w kwietniu o 5 mln zł spadły wpływy ze sprzedaży biletów w komunikacji miejskiej. To efekt epidemii koronawirusa i związanych z nią ograniczeń w liczbie osób mogących podróżować autobusami i trolejbusami. Kiedy sytuacja wróci do normy? Nie wiadomo.

- Jeśli zakaz dotyczący limitu pasażerów w autobusach zostanie utrzymany, to żaden system komunikacji zbiorowej w kraju tego nie wytrzyma

– nie ukrywa Grzegorz Malec, dyrektor ZTM Lublin. We wtorek nad sytuacją komunikacji miejskiej w Lublinie w okresie koronawirusa debatowali radni miejscy z komisji budżetowo – ekonomicznej. Wnioski nie napawają optymizmem.

- W wariancie pesymistycznym nasze dochody na koniec roku mogą być nawet o 40 mln zł mniejsze niż zakładane – przyznaje Malec.

To połowa tego, co miała dać sprzedaż biletów w tym roku. Wpływy były szacowane na 80 mln zł. - 40 milionów mniej? To szokująca kwota – podkreśla Bartosz Margul, przewodniczący Komisji Budżetowo – Ekonomicznej RM Lublin.

ZTM tłumaczy, że te wyliczenia są oparte o założenie, iż dochody z biletów w wakacje będą wynosiły 40 proc. zakładanej kwoty, a jesienią – 60 proc. – Kluczowa będzie jesień. W optymistycznym wariancie brak może wynieść 20, a nie 40 milionów złotych. Ale tak naprawdę wszystko, co dotyczy przyszłości, to na razie wróżenie z fusów.

Pewne są natomiast dotychczasowe wpływy. Za pierwszy kwartał tego roku ZTM miał dochód ze sprzedaży biletów w wysokości 16,4 mln zł. – Głównie są to środki, które wpłynęły do nas pod koniec lutego. Sytuacja pod koniec marca była już tragiczna: spadek dochodów w stosunku do planowanych kształtował się na poziomie 90 proc. – wylicza Malec.

W marcu na sprzedaży biletów ZTM zarobił 4,5 mln zł (rok wcześniej – było to 6,3 mln zł). W kwietniu było jeszcze gorzej. – Dochody wyniosły 1,2 mln zł, a powinno być 6,2 mln zł – mówi Malec.

Samorządy chcą, aby ministerstwo zdrowia zmieniło limity liczby pasażerów. Obecnie może w pojazdach być zajęta tylko połowa miejsc siedzących. – Gdyby ten limit zwiększyć dwa razy, to na kolejne dwa, trzy tygodnie by to wystarczyło – ocenia Tomasz Fulara, prezes MPK Lublin. I dodaje: - Obecnie potencjał przewozowy w naszych pojazdach jest obniżony o ok. 90 proc.

Np. w przegubowym mercedesie, który ma w sumie 151 miejsc (109 stojących i 42 siedzące) może podróżować 21 pasażerów.

MPK wylicza też, że ponosi dodatkowe koszty związane z przeciwdziałaniem epidemii. W ramach „pakietu antywirusowego” dezynfekowane są przystanki. Podobnie jest z pojazdami: autobusy i trolejbusy też są dezynfekowane, ze szczególnym uwzględnieniem poręczy, biletomatów, kasowników i przycisków. Zawieszona została funkcja „ciepłego guzika” (kierowcy zatrzymują się na wszystkich przystankach niezależnie od ich statusu). Wyznaczono strefy buforowe, które obejmują obszar w rejonie kabiny, pierwszych drzwi oraz pierwszych siedzeń. – Na płyny dezynfekujące, maseczki, rękawice wydaliśmy 150 tys. zł – wylicza Fulara.

Epidemia przynosi jednak nie tylko straty. Daje też oszczędności. Na czym? Chodzi o koszty zakupu paliwa. – Za litr oleju napędowego płacimy tyle co w 2017 r. – mówi Fulara.

W 2017 r. MPK kupowało olej napędowy po 3,34 zł. W 2019 ta stawka wynosiła już 3,85 zł.

Więcej ulg, mniej dochodów

ZTM przedstawił też wyniki finansowe za 2019 r. Dochody wyniosły 104,3 mln zł. – Były na poziomie 93 proc. przyjętych założeń – wylicza Malec.

Najwięcej do kasy ZTM przyniosła sprzedaż biletów. Dało to 75 mln zł. To mniej niż w 2018 – 80,9 mln zł oraz 2017 r. – 84 mln zł. – Skąd ten spadek w ciągu ostatnich trzech lat? – dopytuje Jadwiga Mach, radna koalicji.

- Czy mieszkańcy przestali korzystać z komunikacji zbiorowej i przesiedli się do własnych pojazdów? – sekunduje Dariusz Sadowski, radny koalicji.

ZTM tłumaczy spadek dochodów ze sprzedaży głównie wprowadzonymi ulgami. Od stycznia 2018 r. za darmo korzystają z komunikacji uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów, a od kwietnia 2019 r. – seniorzy 65+. – W przypadku seniorów mówimy o kwocie ok. 7 mln zł, jeśli chodzi o uczniów jest to ok. 3 mln zł. Łącznie mamy ok. 10 mln zł. A to, że te grupy nie płacą za bilety nie oznacza, że zrezygnowały z podróżowania komunikacją miejską – tłumaczy Malec.

Dzierżawa m.in. kiosków, gablot dała 20 mln zł, mandaty za brak biletu - pond 1,7 mln zł, gminy sąsiadujące z Lublinem za kursy na ich ternie zapłaciły 5,5 mln zł, a kary za zerwanie umów przez Warbus (w czerwcu 2019 r. przestał wozić pasażerów) i Ursusa (dostawa 10 trolejbusów) – 3,5 mln zł.

Wydatki ZTM w 2019 r. sięgnęły 234 mln zł, z czego inwestycje stanowią 25 mln zł, a wydatki bieżące 209 mln zł.

W 2019 r. ratusz dołożył do działalności ZTM ok. 100 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski