Epidemia i co dalej? - komentuje dr Mariusz Świetlicki

Mariusz Świetlicki
Mam dla Państwa dobrą wiadomość – epidemia nie będzie trwała wiecznie. Jeśli nie skończy się za parę tygodni, to na pewno za parę miesięcy. Nawet jak będą nawroty, to będziemy już do nich lepiej przygotowani. A druga wiadomości i dobra i zła zarazem, jest taka, że skutki tej epidemii będą bardzo odczuwalne w wielu dziedzinach naszego przyszłego życia. Nie będę się wgłębiał w kwestie socjologiczne, psychologiczne czy medyczne, gdyż na tym się nie znam, ale zwrócę uwagę na kilka mniej lub bardziej nieoczywistych zmian, które nastąpią w procesach gospodarczych.

Zacznę od makroekonomii i tak zwanego luzowania pieniężnego, czyli powszechnego i na olbrzymią skalę „dodrukowywania pieniędzy” przez banki centralne wielu państw. Piałem o tym w poprzednich tygodniach więc podkreślę tylko na jeden istotny aspekt związany z tym procesem. A mianowicie na podejście do tematu, jakie prezentują obecnie ekonomiści. Większość z nich, łącznie ze mną do tej pory, uważało takie prowadzenie polityki pieniężnej jako bardzo szkodliwe, a dziś zmieniło zdanie. Mamy do czynienia z sytuacją, w której dług publiczny przestaje się liczyć, inflacja nie ma znaczenia, a ważne jest jedynie utrzymanie przy życiu firm i ich pracowników. Wiele podręczników ekonomii trzeba będzie napisać od nowa…

Kolejny efekt epidemii, o którym już wszyscy mówią, to gwałtowny wzrost znaczenia internetu w komunikacji. Wydawało nam się, że już żyjemy w świcie opanowanym przez sieć. Nic bardziej złudnego. Dopiero ostatnie tygodnie pokazały jak wiele narzędzi jest jeszcze do wykorzystania i jak powszechnie się one przydają. Wszelkiego rodzaju wideokonferencje i praca zdalna już na trwałe wejdą do porządku gospodarczego, ale także do naszego prywatnego życia. Skoro przy okazji Świąt nauczyliśmy się korzystać z różnych programów komputerowych także do rodzinnych i przyjacielskich spotkań, to dlaczego mamy z tego później zrezygnować? Nawet moi ponad 80-cio letni teściowie spędzili z nami Wielkanoc będąc kilkaset kilometrów oddaleni…

A przy okazji rozpowszechnienia się w biznesie pracy zdalnej i narzędzi do kontaktu przez internet, pojawił się jeszcze jeden nieoczekiwany efekt. Wiele firm zauważyło, że mimo obaw praca taka jest całkiem efektywna, pracownicy są mimo wszystko obecni i wydajni, więc dlaczego z takiej formy nie korzystać już na stałe. Korzyści ekonomiczne stają się oczywiste – nie potrzebujemy tak dużej jak obecnie powierzchni biurowej. To będzie kłopot dla firm, które zajmują się budową i wynajmem biur, ale dla wielu podmiotów gospodarczych pojawią się realne oszczędności. Nie wszędzie praca zdalna jest możliwa i opłacalna, ale na pewno radykalnie zmieni się do niej podejście i zniknie wiele dotychczasowych obaw…

Budzimy się powoli w nowej rzeczywistości. Nie będzie ona łatwa, zwłaszcza na początku, ale przyniesie również wile nieoczekiwanych zmian i szans. Bądźmy więc czujni!

iPolitycznie - Działania elit europejskich pod wpływem Rosji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski
Dodaj ogłoszenie