- W SPSK 4 hospitalizowany jest 40-letni mężczyzna, u którego wykryto wirus AH1N1 - mówi Irmina Nikiel, państwowy powiatowy inspektor sanitarny w Lublinie.
Marta Podgórska, rzeczniczka prasowa SPSK 4 dodaje, że aktualnie pacjent przebywa w izolatce. - Na tę chwilę mogę powiedzieć, że jego stan jest ciężki, ale nie zagraża życiu. Sytuacja jest jednak dynamiczna.
Zanim badania laboratoryjne potwierdziły wystąpienie wirusa, chory przebywał na oddziale z innymi pacjentami. - Na razie nie zauważamy jednak symptomów świńskiej grypy u innych osób - zapewnia Podgórska. - Nie ma wskazań do przeprowadzania kolejnych badań w kierunku wykrycia wirusa AH1N1.
Świńską grypę potwierdzono też u 20-latka, który przebywa w SPSK1, oraz 13-latka leczonego w szpitalu im. Jana Bożego. Pacjent jest pod stałym nadzorem lekarzy, wczoraj przestał gorączkować. Sanepid w Opolu Lubelskim potwierdził pierwszy przypadek zachorowania na świńską grypę na terenie powiatu opolskiego. Chory to 33-letni mieszkaniec gminy Poniatowa. Jest hospitalizowany w jednym z lubelskich szpitali. Wyniki badań potwierdziły też obecność wirusa AH1N1 u 56-letniej pacjentki oraz 81--letniego mężczyzny przebywających w szpitalu w Tomaszowie Lubelskim. - Mężczyzna jest zakażony wirusem AH1N1 - przyznaje Zbigniew Malicki, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Tomaszowie Lubelskim.
Przeprowadzone badania pozwoliły też stwierdzić, że rodzina zmarłego 5 stycznia w Tomaszowie Lubelskim 58-latka nie jest zakażona wirusem. Wystąpienie AH1N1 podejrzewa się jednak u trzech innych osób przebywających w szpitalu w Tomaszowie Lubelskim: 32-lat-ki, 79-latka i 56-latka. Trzej pacjenci zostali przebadani, a wyniki wysłane do laboratorium.
Lekarze ostrzegają, że groźna może być grypa w każdej odmianie. - Wyróżnia się ponad 200 różnych szczepów grypy - tłumaczy Albert Czajka, specjalista medycyny ogólnej i społecznej w NZOZ Anagenesis przy Drodze Męczenników Majdanka w Lublinie. - Powikłania każdego z nich mogą się okazać śmiertelne.
Według danych sanepidu, tylko w pierwszym tygodniu stycznia lekarze odnotowali 2747 zachorowań na grypę w województwie lubelskim. - Zachorowań jest tak dużo, bo ludzie zamiast zostawać w domu i leżeć w łóżku, roznoszą zarazki - podkreśla Czajka. - Mówienie, że musimy iść do pracy, nie jest żadnym wytłumaczeniem, bo nikt z nas nie jest niezastąpiony. Trzeba pamiętać starą prawdę, że profilaktyka jest tańsza od leczenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?