Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2012: Ukraińcy są wściekli. Nie mogą przebaczyć sędziom

Tomasz Biaduń
Viktor Kassai. To nazwisko nowego wroga numer jeden na Ukrainie. "To nasze nowe przekleństwo", "Dziękujemy panom w czarnych strojach" - krzyczały w środę z pierwszych stron ukraińskie dzienniki. - Nie chce mi się o nich gadać - mówił z kolei o sędziach Oleg Błochin, selekcjoner Ukrainy. Jego drużyna przez fatalną pomyłkę arbitrów przegrała z Anglią 0:1 i odpadła z EURO.

Czytaj nasz serwis - wszystko o Euro 2012

UEFA długo była dumna z rozjemców sędziujących na EURO2012. Choć popełnili oni kilka błędów (m.in. nieuznane dwa gole Grecji), to faktycznie nie odnotowaliśmy skandalicznych decyzji, wypaczających wyniki spotkań. Pierwsza z nich (miejmy nadzieję, że ostatnia) przyszła w decydującym o awansie do ćwierćfinału meczu Ukrainy z Anglią. W kraju współgospodarza EURO długo jeszcze będzie się wspominać, jak sędzia odebrał nadzieję żółto-niebieskim...

Była 62 minuta, a Anglia prowadziła 1:0. Na bramkę strzelał Mario Dević. Piłka po odbiciu się od Joe Harta minęła linię, a wybił ją spóźniony John Terry. Jeden z sędziów liniowych tego nie zauważył i pozostał niewzruszony na protesty Ukraińców.

Jakiś czas temu UEFA wzmogła działania, aby zapobiec tego typu sytuacjom (dwa lata temu na MŚ w RPA sędzia nie uznał gola zdobytego w podobnych okolicznościach przez... Anglików). Do rozstrzygania takich właśnie sporów został wydzielony sędzia. Jak widać, nawet skrupulatność nie pomaga. A zespoły cierpią... - Byliśmy lepsi, Anglicy tylko kontrowali. Sędzia jest winny naszej porażce - to tylko te delikatniejsze komentarze wściekłego Błochina. - Jest Pan prawdziwym facetem?Możemy wyjść na zewnątrz, jeden na jednego - to z kolei Błochin doprowadzany przez jednego z dziennikarzy do skraju wytrzymałości.

Nie ma się co dziwić furii selekcjonera. Ukraińska prasa już okrzyknęła spotkanie z Synami Albionu najlepszym w historii tamtejszej piłki. Faktycznie, żółto-niebiescy grali wręcz olśniewająco. Od pierwszej minuty "siedli" na Anglikach, którzy byli bezradni i co chwila pozwalali przebojowym rywalom na stwarzanie sytuacji bramkowych. Golem dla gospodarzy pachniało cały mecz. Anglicy mieli tylko kilka kontr, ale jedną z nich wykorzystali. Do siatki trafił Wayne Rooney, a antybohaterem Ukrainy został w tej akcji Andrij Piatow, który zaliczył fatalny kiks.

Co ciekawe, gdyby nie zbieg okoliczności, Piatowa w ogóle na EUROby nie było... Tuż przed turniejem dwóch innych golkiperów doznało kontuzji, kolejny został zawieszony za doping, co otworzyło drogę do kadry rezerwowemu Szachtara Donieck.

Mimo porażki, Ukraińcy mogą chodzić z podniesionymi głowami. Podjęli walkę, zaciekle atakowali, byli faktycznie lepsi, a ich ambicję i wolę walki można było tylko podziwiać. Wielka szkoda, że odpadli...

Szkoda również Szwecji, która mimo triumfu nad Francją 2:0, też odpadła. Ekipa Trzech Koron nie zagrała złego turnieju, jednak trafiła do grupy "śmierci" (tak typowana była wcześniej grupa B). Długo zapamiętamy jednak fenomenalnego gola strzelonego Francuzom przez Zlatana Ibrahimovicia.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski