Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Euro 2012: Włosi zagrali zachowawczo i tylko zremisowali z Chorwacją

Tomasz Biaduń
Włochy zremisowały z Chorwacją 1:1. Podział punktów dla żadnej z tych drużyn nie jest powodem do radości. Ani jedni ani drudzy nie mają bowiem zapewnionego awansu do ćwierćfinału. Ba, Włosi, wciąż pozostają bez wygranej.

Pierwsza połowa to było najlepsze 45 minut, jakie widzieliśmy na tym turnieju. Głównie dzięki Włochom, którzy na przekór stereotypom o defensywnym usposobieniu, zaprezentowali efektowny futbol i często gościli pod bramką Chorwatów.

Niezwykle aktywny był Claudio Marchisio, który raz po raz próbował pokonać Stipe Pletikosę. W 13 minucie pomocnik fenomenalnie strzelił z około 30 metrów, a piłka po potężnym uderzeniu Włocha minimalnie minęła bramkę. Gdyby leciała w jej światło, golkiper nie miałby najmniejszych szans na udaną interwencję.

CZYTAJCIE NASZ SERWIS NA EURO 2012! INFORMACJE O MECZACH, CIEKAWOSTKI, GORĄCE NEWSY NA KURIERLUBELSKI.PL

Wydawało się, że to co nie udało się wtedy Marchisio, uda mu się kilka chwil później, gdy stanął oko w oko zPletikosą. Bramkarz fantastycznie jednak zareagował w tej sytuacji, blokując dwukrotnie (!) strzały Włocha z najbliższej odległości.
Swoje sytuacje mieli jeszcze Mario Balotelli czy Antonio Cassano, jednak Chorwaci potrafili wyjść obronną ręką. Napór ekipy Cesare Prandellego przyniósł gola w 39 minucie. Strzelił go AndreaPirlo, z rzutu wolnego. Co ciekawe, była to pierwsza bramka na tych mistrzostwach zdobyta w ten sposób.

Po zmianie stron efektowny i żywy dotąd mecz zmienił się nie do poznania. Włosi cofnęli się, nastawili się na kontry, a ta taktyka zemściła się na nich w 72 minucie. Świetną piłkę dostał pięć metrów przed bramką Mario Mandzukić i pokonał Gianluigiego Buffona. Było to trzecie trafienie Mandzukicia w tym turnieju.

Włosi nie rzucili się po stracie bramki do ataków i nie stworzyli sobie już do końca spotkania groźnej sytuacji. Ich kibice muszą czuć zawód, bowiem pierwsza połowa miała prawo znacznie rozbudzić ich apetyty. Nie wiedzieć czemu, po zmianie stron jednak Włosi oddali inicjatywę rywalom.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski