Kandydaci komitetu Lewica Razem mają dosyć traktowania polskich pracowników jak tanią siłę roboczą. - Czas już aby powstał jednolity rynek pracy - mówił w środę Mateusz Roczon, kandydujący do PE. - Nie można się tego spodziewać od dotychczasowych stronnictw politycznych. Wyznają inną filozofię - konserwowania roli Polski jako źródło taniej siły roboczej w Europie - dodał.
Na dowód przytoczył głosowanie w PE na temat tzw. delegacji dla pracowników (chodziło o to, aby za granicą polscy pracodawcy płacili, jak zachodni, polskim kierowcom) . - Tym głosowaniem PO i PiS chcieli sprawić, aby polscy kierowcy byli wyjęci poza nawias tamtejszego prawa pracy - mówił Roczon i zapewniał, że ewentualni europosłowie Lewicy Razem będą zabiegali o równe traktowanie polskich i zachodnich pracowników.
Komitet chce też wprowadzić europejską płacę minimalną. - Będziemy się bardzo starać, by płaca minimalna obowiązywała we wszystkich krajach. Tak, aby wszyscy pracownicy mieli równe prawa - tłumaczyła inna kandydatka do PE Małgorzata Długosz.
Lewica Razem chce też ograniczenia tygodnia pracy do 35 godzin i utworzenie nowej instytucji Europejskiej Inspekcji Pracy. - To takie ciało, które sprawdzałoby warunki pracy w krajach członkowskich, aby nie dopuścić do nierówności na tym polu - wyjaśniała Długosz.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
