Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

F1: Brawn i Schumacher znów będą szokować

Oskar Berezowski
Jeśli prześledzić historię największych skandali w Formule 1 w ostatnich dwóch dekadach, to trudno oprzeć się wrażeniu, że jednym z największych specjalistów od kontrowersyjnych działań był Ross Brawn. W większości przypadków jego nazwisko w kontekście oszustw pojawiało się obok... Michaela Schumachera.

Jest 17 kwietnia 1994 r. TI Circuit Aida (obecnie Okayama International Circuit) rozrywają dźwięki potężnych silników F1. Japońscy kibice siedzący obok toru wkładają sobie do uszu zatyczki, żeby nie stracić słuchu. Tylko jeden człowiek niemal nieruchomo stoi na poboczu i wsłuchuje się w coś, co dla zwykłego człowieka jest niewyobrażalnym rykiem. Brazylijczyk Ayrton Senna wrócił do boksu po wyścigu, którego nie dokończył, i był już pewien - Schumacher jechał samochodem niezgodnym z regulaminem. Wtedy bolid dla Niemca przygotował Ross Brawn. Michael był wyjątkowo szybki na torze, także pit-stopy w wykonaniu ekipy Benettona trwały zadziwiająco krótko.

Dwa tygodnie później na torze Imola ginie Senna. Cały świat oglądał ten koszmar między innymi dzięki zdjęciom z maszyny prowadzonej przez Schumachera, który jechał tuż za Brazylijczykiem. Po wyścigu zabezpieczona zostaje czarna skrzynka z samochodu Ayrtona. Śledczy Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA) dobierają się jednak także do danych zgromadzonych przez komputery w kontrowersyjnych bolidach Benettona (oraz Ferrari i McLarena).

FIA podejrzewała Benettona o stosowanie niedozwolonego systemu kontroli trakcji, nieregulaminowe zwiększanie szybkości tankowania (za co omal życiem nie zapłacił drugi kierowca Jos Verstappen). W kolejnych GP wyszło na jaw, że ekipa łamie też inne przepisy. Benetton kierowany przez innego skandalistę, Flavio Briatore, wywinął się niewielkim kosztem z tych oskarżeń.

"Schumi" i jego ekipa nie zostali dopuszczeni do dwóch wyścigów.

Jednak duet Brawn - Schumacher miał tego roku także inne grzeszki na sumieniu. Po GP Belgii Schumacher został zdyskwalifikowany za zabronione zmiany w aerodynamice maszyny. W Wielkiej Brytanii z kolei już podczas okrążenia rozgrzewkowego złamał przepisy, wyprzedzając Damona Hilla. Niemiec nie zastosował się do kary nałożonej przez sędziów, mimo ostrzeżeń jechał dalej. W końcu został zdyskwalifikowany.

Benetton cudem wybronił się w 1994 r. od dyskwalifikacji na koniec sezonu. Znów za sprawą kontrowersyjnego zachowania Schumachera, który w ostatnim GP w Australii miał stoczyć decydujący o tytule MŚ pojedynek z Hillem. Miał nad nim przewagę zaledwie jednego punktu. Na 36. okrążeniu Hill próbował jednak wyprzedzić "Schumiego" i został zablokowany. W wyniku kolizji żaden z nich nie ukończył wyścigu. Status quo dało tytuł Niemcowi. Nie był to jedyny raz, gdy Michael próbował w ten sposób rozstrzygnąć o losach tytułu. W 1997 r., jadąc w barwach Ferrari, staranował Jacquesa Villeneuve’a. Tym razem sędziowie nie dali się przekonać i zabrali mu tytuł.

W czasie kwalifikacji w GP Monaco w 1996 r., po osiągnięciu najlepszego czasu, przejechał ostatnie przysługujące mu okrążenie bardzo wolno, blokując konkurentów. Dziesięć lat później na tym samym torze zatrzymał bolid, żeby zastopować Fernando Alonso. Brawn planował także taktykę zespołu, gdy ten stosował tzw. team orders. Zawodnik otrzymywał rozkaz przepuszczenia kolegi z zespołu. W 2006 r. w Australii Rubens Barrichello prowadził do samego końca. Tuż przed metą zwolnił jednak i czekał na "Schumiego".

Po tym sezonie Brawn odszedł z Ferrari i rozpoczął przygodę z zespołem Honda. Gdy Japończycy wycofali się w 2008 r. i Ross uratował team, świat znów usłyszał o kontrowersyjnym konstruktorze. Brawn GP razem z Toyotą i Williamsem założyli w swoich bolidach tzw. podwójne dyfuzory, które działały jak ssawki trzymające maszynę na zakrętach, pozwalając jej pokonywać je znacznie szybciej. Cała Formuła 1 trzęsła się w posadach, giganci nie byli w stanie nadążyć za zespołem Rossa. Składali protesty, ale ostatecznie niczego nie wskórali. W tym roku Brawn i Schumacher zaatakują razem w Mercedesie. Znów pojawią się kontrowersje?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski