W mijającym tygodniu w kraśnickiej FŁT gościła delegacja z firmy Tri-Ring Group Corporation of China. Kontroluje ona firmę Xiangyang Automobile Bearing Co., Ltd. (ZXY), która w maju br. podpisała warunkową umowę kupna FŁT. 4-osobowa ekipa przyjechała do Kraśnika, by rozmawiać o pakiecie socjalnym. Po drugiej stronie stołu zasiadł komitet negocjacyjny, w skład którego weszli przedstawiciele wszystkich związków zawodowych działających w zakładzie.
Pertraktacje toczyły się w ciągu dwóch dni. Obie strony spędziły na rozmowach przeszło 10 godzin. - Były trudne i rozstaliśmy się z niczym - podsumowuje Ryszard Bodziuch, przewodniczący zakładowej "Solidarności". - Są cztery główne kwestie sporne.
Brak kompromisu dotyczy m.in. wzrostu płac. Strona chińska na początek proponuje 84 zł brutto. Związkowcy chcą 250 zł. Po drugie: wzrost płac w następnych latach. Kwestią sporną jest także bonus prywatyzacyjny oraz gwarancja zatrudnienia (Chińczycy proponują 4 lata, związkowcy chcą 4,5 roku).
- Bardzo ciężko rozmawia się ze stroną chińską. Tkwimy w próżni. Nie wiemy co dalej - nie ukrywa Krzysztof Pawłowski, przewodniczący ZZ Pracowników Ruchu Ciągłego.
Po dwóch dniach negocjacji Chińczycy wyjechali z fabryki. Na uwagi i propozycje związkowców mają odpowiedzieć e-mailowo.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?