Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fakty i akty, czyli historia wstrzymywania postępu. Felieton redaktora naczelnego

Wojciech Pokora
Wojciech Pokora
fot. Małgorzata Genca

1. Mikołaj Kopernik słynie z tego, że podobno „wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię”. Oczywiście to bardzo skrótowa opinia, którą sformułował Jan Nepomucen Kamiński, ale dobrze oddająca istotę jego dzieła. Tyle wystarczy pamiętać, by umiejscowić go sobie w historii i by pojąć wagę jego osiągnięć. Chętni doczytają na czym to „wstrzymanie Słońca” polegało. Kopernik zmarł w okolicach 21 maja 1543 roku, zatem warto dziś o nim wspomnieć, bo mamy równo 479 rocznicę tego smutnego wydarzenia.

2. Naturalnie Mikołaj Kopernik nie zajmował się jedynie astronomią, z czym jest kojarzony, ale był również prawnikiem, dyplomatą, lekarzem, doktorem prawa kanonicznego, kanonikiem warmińskim oraz filozofem. Sporo tego, zatem warto zapamiętać, że głupi nie był. Dlatego często cytuje się jego sentencję (nawet nie mając świadomości, że jest jego), którą zapisał w „Rozprawie o urządzeniu monety” z 1526 roku, w której czytamy: „Gorsza lepszą monetę z obiegu wypędziła”. Prawo Kopernika-Greshama, o tym, że gorszy pieniądz wypiera lepszy, odnosi się dziś nie tylko do ekonomii, ale także socjologii i psychologii. Psucie tego co wartościowe, przez coś, co tę wartość markuje.

Tak to należy czytać i w życiu się tego wystrzegać.

3. No dobrze, ale Kopernika zaprosiłem do felietonu nie tylko ze względu na nieokrągłą rocznicę jego śmierci. Przypomniałem sobie o nim, gdy usłyszałem na środowej sesji Rady Miasta Puławy wystąpienie prezydenta Puław Pawła Maja. I nie, nie chodzi o to, że gorszy pieniądz wypiera lepszy, mimo że akurat w transmisji sesji za każdym razem, gdy pokazywano prezydenta Maja i wiceprezydent Kozik, kamera obejmowała w swoim kadrze byłego prezydenta Grobla i wiceprezydent Wójcik, co mogłoby sugerować, że na tym cytacie się skupię. Zupełnie nie i znalazł się on w felietonie niezależnie od tego obrazka. Zatem skojarzenie z dziełem kopernikańskim wywołało zupełnie co innego.

4. Dygresja. Za chwilę pojawią się tu cytaty, niestety będą one dosłowne.

5. „Jeżeli będziemy ulegać swoim instynktom ciągłego rozwoju, ponad wszystko, co kiedyś było doskonałe. Kiedyś, kiedy było dużo zasobów to było wspaniałe dla człowieka. Miał 3 hektary ziemi to jeszcze trzeba wykarczować może hektar lasu, będzie parę litrów mleka więcej, wychowa więcej dzieci. I to w nas drzemie genetycznie, ale teraz doszliśmy do ściany. Zniszczymy tą planetę, zniszczymy siebie. Ja nie pozwolę zniszczyć miasta” - mówił prezydent Paweł Maj podczas środowej sesji.

I to mi się skojarzyło z Kopernikiem. Dobra, wiem, pewnie to daleka analogia, ale zapewniam, że bliższa przedmiotu rozważań, niż wygłaszane na tej samej sesji analogie radnego Ignacego Czeżyka, którego swoją drogą bardzo cenię za jego dorobek.

6. Do rzeczy. Kopernik wstrzymał Słońce, a Maj zapowiada, że wstrzyma rozwój. W związku z tym nie zrealizuje inwestycji, do której się zobowiązał w swoim programie wyborczym. Zatem raczej nie powstanie hala sportowa przy Szkole Podstawowej nr 3 w Puławach. Nie powstanie bo „pieniędzy nie ma i nie będzie”, jak to mawiał Jan Antony Vincent-Rostowski. Jednak radni wskazują, że pieniądze są, bo prezydent wystąpił z wnioskiem o dofinansowanie inwestycji z „Polskiego Ładu” i dotację otrzymał. Tylko, że teraz uznał to za błąd:

„Dlaczego złożyłem wniosek do Ładu? Dlatego, że uważałem, że to rzeczywistość. No popełniłem błąd uważając, że jakoś to będzie, że możemy w nieskończoność żyć ułudą. Ja nie będę żyć ułudą”.

Ostrzegałem, że będę cytował w całości.

7. No dobrze, ale jak wyjść z impasu, skoro nie ma pieniędzy na inwestycje, z którymi prezydent szedł do wyborów? Pierwszą propozycję złożył na sesji sam prezydent:

„Uważam za niegospodarność budowę tej sali, mało tego, za szaleństwo. Możecie mnie bić”.

Później mówił jeszcze o krzyżowaniu i koronowaniu go koroną cierniową. Ale to raczej problemów miasta nie rozwiąże. Prezydent przez chwilę rozważał też sprawę ściągnięcia do Puław jakiegoś dużego zakładu pracy, ale uznał, że to niemożliwe, zatem zostało jedno - trzeba mieć dzieci - zaproponował.

8. Mnie zaintrygowała sprawa dużego zakładu pracy, który mógłby uzdrowić sytuację. Gdyby taki był w Puławach, to mieszkańcom żyłoby się lepiej. Ale nie, nie ma takiego na horyzoncie.

9. A skoro o dużych zakładach pracy mówimy, to kilka dni temu słuchałem wypowiedzi polityków opozycji, którzy ubolewali nad sprzedażą Lotosu. Nie będę się rozpisywał w temacie fuzji PKN Orlen i Grupy Lotos. Ważne, żeby wiedzieć, że sprzedaż części naftowego biznesu wymusiła Komisja Europejska, a do Orlenu należał jedynie wybór co komu zostanie sprzedane. Jednak przy tej okazji rozpoczął się festiwal hipokryzji i o nim słów kilka.

10. „Byłem premierem przez siedem lat i przez ten czas nie sprzedaliśmy centymetra jeżeli chodzi o firmy energetyczne Rosjanom. To dzisiaj dokonuje się tej sprzedaży. To dzisiaj podjęto decyzję by sprzedać Arabii Saudyjskiej, politycznie bardzo wątpliwy partner i Węgrom związanym mocno z Putinem, żeby sprzedać istotną część tych najcenniejszych zasobów jakimi są bez wątpienia polskie rafinerie. I dlatego nie przykryjecie tego skandalu wyssanymi z palca bzdurami na temat moich działań. Robiłem wszystko i skutecznie, żeby takie narodowe dobra, jak Lotos czy Azoty nie wpadły w ręce Rosjan. Warto przypomnieć jeszcze raz, że było o krok od uzyskania kontroli przez rosyjskiego oligarchę jeżeli chodzi o Azoty (…) i spytajcie premiera Morawieckiego o jego rolę i jego banku, wtedy kiedy Rosjanie chcieli uzyskać kontrolę” - mówił/kłamał* Donald Tusk na konferencji prasowej we wsi Lipie Góry.

*niepotrzebne skreślić

11. „Z całą odpowiedzialnością potwierdzam, że przed złożeniem ekonomicznej propozycji, przeprowadziliśmy konsultacje. Konsultowaliśmy się z ministerstwem skarbu, z wiceministrem Pawłem Tamborskim, który osobiście zaproponował mechanizm publicznego wezwania na sprzedaż akcji Tarnowa. Osobiście określił próg cenowy - mówił w programie „Studio Wschód” na antenie TVP Info Wiaczesław Kantor, szef Acronu. Wypowiedź pochodzi z czerwca 2013 roku. Wszyscy pamiętamy dramatyczną walkę o Zakłady Azotowe „Puławy” z 2012 roku. Walkę, którą wywołała próba sprzedania spółek Wielkiej Syntezy Chemicznej przez ówczesny rząd PO-PSL. Przede wszystkim z dzisiejszej perspektywy skandalem była w ogóle próba pozbycia się spółek z sektorów strategicznych, które jak dziś widzimy, doskonale radzą sobie na europejskich, a nawet światowych rynkach. Po drugie, o wiele większym skandalem było to, że postanowiono sprzedać je Rosjanom.

12. O tym, że ówczesny wiceminister skarbu Paweł Tamborski jest przyjacielem Mosze Kantora (obok lobbujących na rzecz Acronu Aleksandra Kwaśniewskiego i Jana Krzysztofa Bieleckiego) pisały także izraelskie media, takie jak Politicorrect i prasowy organ ówcześnie rządzącej partii Likud - „Likudnik”. Tamborski wypierał się tej znajomości, a wobec osób, które „naruszały jego dobre imię” podjąć miał wówczas kroki prawne. Po 10 latach stwierdzam, że albo sądy są naprawdę wolne albo nikogo nie pozwał, bo nie słychać o takich procesach, a byłyby głośne.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski