40-letni Henryk P. oszukiwał starsze osoby nie tylko w województwie lubelskim, ale też w Białymstoku, Gdyni i Katowicach. Udało mu się 14 razy. Zawsze tą samą metodą:
- Najpierw telefonował do późniejszej ofiary przedstawiając się za bliskiego członka jej rodziny (wnuka, syna) prosząc o wsparcie finansowe z powodu kłopotów związanych z wypadkiem losowym, np. wypadkiem drogowym, wypadkiem przy pracy, zatrzymaniem przez policję - mówi Romuald Sitarz,
Później do ofiary przychodził znajomy "wnuczka", który akurat nie mógł przyjść i odbierał obiecaną kwotę pieniędzy.
Największy przekręt Henrykowi P. udał się w Katowicach. Mieszkanka miasta przekazała tam kwotę 50 tys. - dla wnuczki, która miała dokonać pilnej wpłaty w banku.
Dwa razy oszustowi plan się nie powiódł: w Lublinie i w Zamościu, gdzie został zatrzymany. Policjanci aresztowali mężczyznę, gdy próbował odebrać od potencjalnej ofiary 30 tys. zł. W jego samochodzie funkcjonariusze znaleźli 10 tys. zł, które otrzymał od mieszkanki Lublina. Jej "wnuk" potrzebował pieniędzy po tym jak spowodował groźny wypadek. Kobieta odzyskała pieniądze.
Henryk P. został tymczasowo aresztowany. W trakcie śledztwa oszust przyznał się do niektórych czynów. Grozi mu do 8 lat więzienia.
Więcej na ten temat przeczytasz na
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?