Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Faworyci dalej grają w Pucharze Polski na szczeblu LZPN

PUKUS
archwium
Jedyną niespodzianką 3. rundy Pucharu Polski na szczeblu Lubelskiego Związku Piłki Nożnej było zwycięstwo tylko z nazwy amatorskiego KS Lublin nad Orionem Niedrzwica 3:0. Długo w Janowie Lubelskim męczył się lider trzeciej ligi Motor Lublin. Ostatecznie, podopieczni Dominika Nowaka uporali się z czwartoligowcem 2:1, a zwycięskiego gola w drugiej połowie dogrywki strzelił Krystian Brudz. Inny trzecioligowiec Lublinianka, bez problemów poradziła sobie z rewelacyjnym beniaminkiem trzeciej ligi Polesiem Kock.

Lublinianka była zdecydowanym faworytem środowej potyczki z Polesiem w Kocku. Marek Sadowski, trener Lublinianki i jego piłkarze byli mocno poddenerwowani ostatnią porażką w lidze z Motorem po kontrowersyjnym rzucie karnym. Szkoleniowiec klubu z Wieniawy wbrew wcześniejszym zapowiedziom wystawił do gry praktycznie podstawową jedenastkę. Chodziło o to, żeby nie lekceważyć rywala, który w tym sezonie nie doznał jeszcze goryczy porażki. Tymczasem Polesie rozpoczęło mecz bez kilku zawodników z podstawowego składu, którzy na boisku pojawili się dopiero w drugiej połowie.

Od samego początku spotkania przewagę osiągnęli goście. Na pierwszego gola trzeba było jednak poczekać aż do 41 minuty. Wtedy ładnym strzałem z rzutu wolnego z ponad 20 metrów Jakuba Dadasiewicza pokonał Jakub Pułka. Tuż przed końcem pierwszej połowy wynik podwyższył "główką" Karol Kalita. Po zmianie stron gospodarze szybko zdobyli kontaktową bramkę za sprawą Marcina Wójcika. Wyrównać mógł Karol Nakonieczny, ale trafił piłką prosto w Marcina Zapała. Co ciekawe w 75 min na boisku pojawił się bramkarz gości Paweł Socha, jednak nie stanął on między słupkami, lecz grał w środku pola. W 85 min wynik podwyższył Marcin Świech, a w już doliczonym czasie gry piłkę do siatki skierował Kamil Witkowski.

– Dominowaliśmy od pierwszych minut – mówi Sadowski. – W pierwszej połowie mieliśmy jeszcze trzy stuprocentowe okazje. Gra toczyła się na połowie rywala i w końcówce tej odsłony udokumentowaliśmy swoją przewagę. Po zmianie stron dalej przeważaliśmy, ale też oszczędzaliśmy siły na sobotni mecz z Karpatami Krosno (stadion przy Al. Zygmuntowskich, godz. 16 – red). To był dobry mecz, na dobrym boisku, z niezłym rywalem. Myślę, że kibice obejrzeli ciekawe widowisko. Nie jest przypadkiem, że Polesie jest tak wysoko w tabeli, ale myślę, że głównym kandydatem do awansu jest Podlasie Biała Podlaska.

Dominik Nowak, trener Motoru dał odpocząć kilku zawodnikom z podstawowego składu. Na boisku nie pojawili się m.in. Krzysztof Żukowski, Damian Falisiewicz, Rafał Król, czy Paweł Myśliwiecki. Szansę gry dostała młodzież, ale nie zabrakło również Piotra Karwana i Piotra Piekarskiego. Niestety, ten drugi w dogrywce nabawił się kontuzji. Także Marek Krzysztoń, opiekun Janowianki nie posłał do boju optymalnej jedenastki.

Pierwsza połowa to optyczna przewaga gości, wspieranych przez liczną grupę kibiców. Jednak okazje do zdobycia bramek miały obydwie drużyny. W Motorze najlepszą miał Krystian Mroczek, ale przegrał pojedynek z Konradem Wąsikiem. W odpowiedzi niecelnie uderzał Piotr Gąbka. Po zmianie stron pierwsi groźnie zaatakowali żółto-biało-niebiescy. Michał Paluch minął bramkarza Janowianki, ale trafił piłką w boczną siatkę. Gospodarzy na prowadzenie mógł wyprowadzić Łukasz Piecyk, ale uderzył niecelnie.

Dogrywkę lepiej zaczął Motor. Adrian Zieliński dograł futbolówkę do Palucha, a ten nie dał szans golkiperowi miejscowych. Gospodarze nie rezygnowali i w 97 min było 1:1 po celnym trafieniu Gąbki. Gdy wydawało się, że o awansie do kolejnej rundy PP zadecydują rzuty karne, w zamieszaniu podbramkowym końcowy wynik spotkania ustalił Krystian Brudz.

– Byliśmy zespołem lepszym i zasłużenie wygraliśmy – mówi Nowak. – Na tak ciężkim, nierównym boisku nie mogliśmy pokazać swojej piłki, ale mieliśmy fragmenty dobrej gry. Nie mogę odmówić chłopakom ambicji i zaangażowania. Jestem zadowolony z postawy młodzieży. Po raz kolejny pokazaliśmy charakter. Chciałbym w imieniu chłopaków i sztabu trenerskiego podziękować naszym kibicom, którzy wspierali nas w trudnym momentach. Kto z młodych wykorzystał szansę? Wszyscy. Mam teraz pozytywny ból głowy przed kolejnymi spotkaniami.

W sobotę (godz. 16) Motor o kolejne ligowe punkty powalczy na wyjeździe z beniaminkiem trzeciej ligi Piastem Tuczempy.

1/4 finału PP na szczeblu LZPN zaplanowano na 14 października, a zagrają w nich zwycięzcy dzisiejszych potyczek oraz GLKS Głusk (A klasa), który w 1/8 miał wolny los.

Wyniki
Janowianka – Motor Lublin 1:2 po dogrywce (0:0, 0:1, 0:1)
Bramki: Gąbka 97 – Paluch 92, Brudz 110
Janowianka: Wąsik – Mierzwa (57 Małek), T. Sadowski, Wojtan, Fiedorek, Gąbka, M. Szczecki, Widz (110 Golec), G. Sobótka, Piecyk, Chmiel (111 Wieleba). Trener: Marek Krzysztoń
Motor: Zagórski – Komor (112 Maliszewski), Karwan, Kowalczyk, Prusinowski, Piekarski (106 Kamiński), llczuk (82 Zieliński), Tkaczuk (46 Pios), Wolski (75 Brudz), Paluch (112 Waniowski), Mroczek. Trener: Dominik Nowak
Polesie Kock – Lublinianka 1:4 (0:2)
Bramki: Wójcik 52 – Pułka 41, Kalita 44, Świech 85, Witkowski 90
Polesie: J. Dadasiewicz – Gałązka (46 Koczkodaj), K. Kępa, Rybak (46 R. Kępa), Wójcik (56 Adamczuk), Ł. Struski, Gryglicki, Wójcicki (54 Misiarz), Rycaj, P. Struski (54 P. Mitura), Nakonieczny (60′ Majcher). Trener: Artur Dadasiewicz
Lublinianka: Zapał – Wołos, Mazurek, Kursa, Wiśniewski – Kaganek (75 Kucharzewski), Sobiech (80 Socha), Pułka (65 Witkowski), Kalita (46 Świech) – Stępień (78 Okoń), Majewski (46 Czułowski). Trener: Marek Sadowski
Powiślak Końskowola – Avia Świdnik 1:2 (0:1)
Bramki: Kopeć 86 – Nowak 33, Mazurek 82
Powiślak: Wójcik – Osojca, Mróz (46 Antoniak), Przychodzeń, Banaszek, Niećko (46 Szczypa), Chwiszczuk (65 Sułek), Kowalczyk, Giziński (46 Grykałowski), Burczaniuk (62 Kopeć), Kursa (46 Aina). Trener: Robert Makarewicz
Avia: Zawiślak – Byszewski, Podstawka, Maciejewski, Starok (46 Grzegorczyk), Wołos (46 Bogusz), Orzędowski (46 Mazurek), Dobrowolski (70 Słowik), Nowak (55 Rovbel), Joć, Białek. Trener: Jacek Ziarkowski
Lewart Lubartów – Górnik II Łęczna 0:2 (0:0)
Bramki: Krylyuk 69, Aftyka 80
Lewart: Szulc – Pęksa (36 Michna), Bijan, Mitura (63 Rusinek), B. Jezior, Wiącek (46 Zuber), A. Pikul (J. Niewęgłowski), Kula (46 Semchuk), D. Pikul (46 Kotowicz), Bujak, Gorgol (46 Kompanicki)
Górnik II: Rojek – Krylyuk, Ponurek, Stopa, Terlecki, Turewicz (60 Tymosiak), Błaziak (90 Orysz), Greniuk (65 Duduś), Aftyka (80 Wójcik), Pokrywka (89 Olszewski), Szysz (85 Ludwicki)
KS Lublin – Orion Niedrzwica 3:0 (1:0)
Bramki: Budka 60 z rzutu karnego, Sawa 80, 90
KS: Adrianek – Jaroszyński (70 Wej), Machnikowski, Zieliński, Szynkaruk – P. Bronowicki, Bugała (70 Bielak), Budka, Wiącek, Kleszcz (60 Zakrzewski) – Pranagal (63 Sawa). Trener: Mariusz Sawa
Orion: Ciołek – Gorczyca (65 Stelmaszuk), Młynarski, Skiba, Zarajczyk – Żarnowski, Tarkowski (66 Bielak), Lewkowicz, Wierzchowski, Stadnicki (46 Filipczuk) – Szymuś (80 Dziwulski). Trener: Waldemar Wiater
Wisła Józefów – Opolanin (mecz nie odbył się, nieoficjalnie mówi się, że goście przyjechali do Józefowa bez ważnych kart zdrowia, sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny LZPN)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski