Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Faworytem jest Motor. Wiśle ma jednak pomóc atut własnego boiska. Trenerzy przed sobotnim „L Classico”.

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
(Na zdjęciu Marcin Ryszka z Wisły Puławy i Rafał Król z Motoru)
(Na zdjęciu Marcin Ryszka z Wisły Puławy i Rafał Król z Motoru) fot. Wojciech Szubartowski
W sobotę o godzinie 19:23 Wisła Puławy podejmie Motor Lublin. „Duma Powiśla” notuje obniżkę formy, czyli wprost przeciwnie do piłkarzy ze stolicy województwa lubelskiego.

Po raz kolejny będziemy chcieli przywieźć do Lublina trzy punkty. Wiem, że liczna grupa naszych kibiców zaznaczy swoją obecność w Puławach i wierzę, że pomoże nam to w osiągnięciu celu – zapowiada trener Motoru, Gonçalo Feio.

Trudno dziwić się słowom szkoleniowca żółto-biało-niebieskich. W końcu Motor pod jego wodzą jest najlepszą drużyną w lidze. Na wiosnę natomiast lublinianie wygrali siedem z ośmiu spotkań, dzięki czemu wskoczyli na szóste miejsce w tabeli eWinner 2.Ligi – dające prawo gry w barażach w walce o awans.

Patrząc na tabelę i ostatnią punktację to Motor będzie faworytem. Ja jednak uważam, że przewaga jest po naszej stronie, bo gramy u siebie – uważa szkoleniowiec Wisły, Mariusz Pawlak.

Ostatnimi czasy jego zespół przeżywa trudne chwile. Podczas gdy z ośmiu wiosennych meczów Motor wygrał siedem, Wisła zaledwie dwa… Skutek? Wypadnięcie z pierwszej szóstki.

Zrobimy wszystko, aby zaprezentować w sobotę jak najwyższy poziom. Zdajemy sobie sprawę, że nie wszystkie mecze u siebie zagraliśmy tak, jak chcieliśmy, ale okoliczności były różne. Chcę tylko, aby zawodnicy dali z siebie tyle, ile potrafią. Wiem, że rezerwy są. Pracujemy cały czas, dlatego wierzę w dobry wynik i w to, że w końcu damy sobie i kibicom prawdziwą radość – ma nadzieję Pawlak.

Mimo że Wisła punktuje słabo, Motor musi uważać. – To drużyna posiadająca umiejętność adaptacji, zmienia strukturę gry pod różnych przeciwników – charakteryzuje przeciwnika trener Motoru. – Nasi rywale są groźni z kontry. Mają szybkich skrzydłowych z dobrym dryblingiem i potrafią dobrze wykorzystać przestrzeń za linią obrony przeciwnika. Dwójka napastników Wisły gra zawsze ustawiona wysoko. Puławianie nawiązują grę kombinacyjną w bocznych sektorach, by potem dograć piłkę w pole karne. Silną bronią Wisły są też strzały z dystansu – dodaje Feio.

Obydwie drużyny są bezpośrednimi rywalami w walce o baraże. To tym bardziej podgrzewa atmosferę, która już z racji samych derbów i tak jest gorąca. – Każde derby wnoszą trochę więcej emocji, aczkolwiek razem ze sztabem staramy się je nieco tonować – komentuje szkoleniowiec Wisły. – Widać, że zainteresowanie tym spotkaniem jest. Zarówno wśród mediów, jak i kibiców obu drużyn – uzupełnia Pawlak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski