Święto kina w Kazimierzu Dolnym trwa od soboty. Do tej pory festiwal odwiedził już m.in. Andrzej Seweryn, Gaba Kulka i Jan Młynarski oraz pisarz Łukasz Orbitowski. W poniedziałek w Małym Kinie wszyscy wielbiciele kinematografii mogli spotkać się z wybitną reżyserką Agnieszką Holland.
Na sali miejsca skończyły się już przed rozpoczęciem spotkania. Rozmowy Grażyny Torbickiej z reżyserką słuchali m.in. Borys Szyc. Holland opowiadała m.in. o tym, jakie jest miejsce serialu w obecnym kinie (sama kręciła odcinki do Ekipy, House of Cards, Bez Tajemnic czy The Killing). - Zmieniły się proporcje kina i zmienił się sposób jego dystrybucji. Nie ma już ekranu na którym nie można oglądać, a filmy europejskie, np. Haneke - najważniejszy według mnie reżyser na świecie- nie nadają się do takiego oglądania. W tę niszę wchodzą seriale - podsumowała.
Reżyserka „Pokotu” wspominała również o tym, jaki filmy wybierała, gdy zaczynała się jej przygoda z filmem. – Miałam 15 lat, a kino artystyczne było niebywale bogate. Podział między kinem artystycznym, a masowym nie był jeszcze aż tak brutalny. Istniało coś co dziś krytycy z pewną pogardą nazywają kinem środka. Ono było wówczas pokazywane i nagradzane na wielkich festiwalach, a kontakt miedzy artystą i widownią był mniej skomercjalizowany i sformalizowany. Obecnie wiele filmów kręci się tak, by nie tracić dotacji lub po konkretny festiwal: inaczej w sezonie Oscarowym, inaczej do Cannes czy Wenecji – opowiadała reżyserka.
Przewodnicząca Europejskiej Akademii Filmowej opowiedziała też o tym, jak według niej kino powinno reagować na bieżące wydarzenia polityczne. – Przede wszystkich – sztuka nie musi i nie powinna, tylko może. Zawsze trzeba jej pozostawić pewną sferę wolności. Reżyser musi mieć prawo do przekraczania granic i osobistego wyznania. Redukowania przekazu do instrukcji obsługi, czyli pokazywania co jest dobre, a co złe to spłycanie roli kina. Nie oznacza to, że nie ma okresów w historii kiedy propaganda jest potrzeba, np. w Stanach Zjednoczonych czy Związku Radzieckim podczas II wojny światowej, ku pokrzepieniu serc – mówiła Holland.
W poniedziałek z publicznością Dwóch Brzegów spotkają się także twórcy Pokotu, a w Małym Kinie TVN publiczność obejrzy dokument „Voyage, Voyage” i weźmie udział w dyskusji o sztuce aktorskiej. Jutro (1.07) czeka nas za to m.in. spotkanie autorskie z Michałem Olszewskim, pisarzem i autorem głośnego „Upału”, a także rozmowa z Januszem Zaorski – reżyserem i scenarzystą ponad 50 tytułów. Organizatorzy zapraszają też na rozmowę o relacjach polsko-ukraińskich – jej gośćmi będą laureat paszportu Polityki Ziemowit Szczerek i Ostap Sływynski, tłumacz poezji Tadeusza Różewicza czy Jacka Podsiadły.
Dla wielbicieli kina na Dwóch Brzegach czekać będą za to filmy Andrzeja Seweryna (Jeszcze nic nie widzieliście), Michaela Haneke (Zamek), K. Abeeda (Ostatni w Aleppo), P. B. Volpe (Boski Porządek), czy F. Ozona (Frantz).
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?