Festiwal strzelecki w Białej Podlaskiej. Podlasie rozgromiło Wisłę Sandomierz

Lublinianka pojechała do Czarnych Połaniec, które są rewelacją rundy wiosennej trzeciej ligi grupy IV. Wygrywają praktycznie mecz za meczem. W sobotę zdobyli kolejne trzy punkty, pokonując zespół z Koziego Grodu 3:1. Młodzież z Wieniawy, jak zwykle, jednak wstydu nie przyniosła, chociaż powoli musi się godzić z degradacją do czwartej ligi.

Gospodarze już w 15. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Arleisona Martineza, który jeszcze w pierwszej połowie doznał kontuzji i musiał opuścić boisko.

Przyjezdni nie poddali się i stworzyli sobie kilka sytuacji do wyrównania. Po uderzeniu Patryka Malca golkiper Czarnych odbił piłkę, a z dobitką pośpieszył Patryk Knapp. Jednak ostatecznie Marcin Wieczerzak nie dał się pokonał.

Niestety, w 41. min. było już 2:0, rzut karny wykorzystał Eryk Galara.

Po zmianie stron Lublinianka atakowała i w końcu sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał Knap. W 62. min. czerwoną kartką za faul taktyczny ukarany został Bartosz Płocki. Gospodarze wykorzystali grę w przewadze, a końcowy wynik meczu ustalił w 65. min. Krystian Kardyś.

Czarni Połaniec – Lublinianka 3:1 (2:0)
Bramki: Martinez 15, Galara 41 (karny), Kardyś 65 – Knap 49
Czarni: Wieczerzak, Żądło, Bakowski, Smoleń, Bawor – Śledź, Kardyś, Wątróbski, Galara (81 Kałaska), Banik (73 Płużek) – Martinez (38 Gębalski). Trener: Michał Szymczak
Lublinianka: Błażucki – Misiurek, Brzyski, Płocki, Szczepaniak, Kołacz (82 Sternik), Książek, Malec (75 Choina), Knapp (55 Gorecki), Flis (55 Wdowicz), Skrzycki (75 Matyjaszczyk). Trener: Radosław Adamczyk
Żółte kartki: Flis, Książek
Czerwona kartka: Płocki 62 za faul taktyczny
Sędziował: Rafał Szydełko (Rzeszów)

Festiwal strzelecki urządziło sobie Podlasie Biała Podlaska. Podopieczni Artura Renkowskiego rozgromili przed własną publicznością walczącą o utrzymanie Wisłę Sandomierz 8:2. Aż trzech graczy miejscowych popisało się dubletem.

Pierwsza połowa to dominacja ekipy z naszego regionu. Swoją dobrą grę udokumentowała trzema trafieniami, a mogło być ich więcej.

Po zmianie stron Podlasie wciąż dominowało i nie zamierzało poprzestać na kilku bramkach. Zdobyło ich w sumie jeszcze pięć. Przyjezdni zdobyli dwa honorowe gole, ale i tak zostali upokorzeni.

Podlasie Biała Podlaska – Wisła Sandomierz 8:2 (3:0)
Bramki: Kurowski 5, Salak 27, Lepiarz 45, 78, Kosieradzki 57, 63, Niewiarowski 82, 90 – Wyjadłowski 72, Uciński 79
Podlasie: Miształ - Pigiel, Kozłowski (Chyła), Salak (Sweklej), Bahonko, Kot, Kosieradzki (Szatała), Kurowski, Arak, Podstolak, Lepiarz. Trener: Artur Renkowski
Wisła: Czarnogłowski – I. Wódz, Khorolskyi, Sudy, Bik, Kotalczyk, Michalczyk, J. Wódz, Szczypek, Wyjadłowski, Abate. Trener: Robert Chmura

Avia Świdnik przegrywała po 9. min. 0:2 u siebie z Cracovią II, ale dwa trafienia Wojciecha Białka sprawiły, że uratowała remis. Żółto-niebiescy cały czas mają matematyczne szanse na awans.

– Mieliśmy swój plan na mecz, ale po straconych bramkach, musieliśmy go zmienić. W końcówce mogliśmy powalczyć o coś więcej, ale i tak chwała mojej drużynie za to, że się podniosła i pokazała charakter – wyjawia Łukasz Mierzejewski, trener świdniczan.

Początek potyczki należał do rezerw ekstraligowca. Najpierw Przemysław Kapek ładnym strzałem zza pola karnego dał im prowadzenie. Niedługo później Michał Siplak skierował piłkę do siatki uderzeniem bezpośrednio z rzutu wolnego.

Ale od czego Avia ma doświadczonego Wojciecha Białka. Piłkarz mogący występować w pomocy lub w ataku w 11. min. zdobył kontaktowego gola.

Świdniczanie mieli jeszcze dwie okazje, żeby przed przerwą je wyrównać. Jednak próby Tomasza Midzierskiego oraz Dominika Malugi nie dały pozytywnego rezultatu.

W 73. min. było już 2:2, kiedy to po raz kolejny skutecznością wykazał się Białek. Później swoje szanse na przechylenie szali na swoją stronę mieli jedni i drudzy, ale ostatecznie mecz zakończył się podziałem punktów.

Avia Świdnik – Cracovia II 2:2 (1:2)
Bramki: Białek 11, 73 – Kapek 3, Siplak 9 Białek 11, 73
Avia: Rosiak – Midzierski, Kursa, Drozd – Dobrzyński, Zając, Białek, Maluga, Uliczny, Popiołek – Rak (46 Kalinowski). Trener: Łukasz Mierzejewski
Cracovia II: Madejski – Mróz, Bracik, Siplak – Stachera, Wiśniewski, Budziński, Nowicki – Ogorzały (50 Strózik), Gut – Kapek. Trener: Mirosław Kalita
Żółte kartki: Kursa, Kalinowski
Sędziował: Marcin Sokołowski (Mińsk Mazowiecki)

Chełmianka postawiła się głównemu faworytowi do awansu. Jednak w Krakowie lepsza była Wieczysta, która zwyciężyła 2:0. W pierwszych fragmentach przyjezdni dobrze się bronili i szukali okazji do szybkich kontr. Miejscowi natomiast nie mieli klarownych sytuacji do zmiany wyniku. Jednak w 36. min. kiks jednego z zawodników Chełmianki wykorzystał Manuel Torres.

W drugiej połowie drużyna z naszego regionu próbowała wyrównać. Jednak jak to w piłce bywa z bramki cieszyli się gospodarze. Przewinienie popełnił Pavel Perdun, a z „wapna” Sebastiana Ciołka pokonał Denis Favorov i było po meczu.

Wieczysta Kraków - Chełmianka 2:0 (1:0)
Bramki: Torres 36, Faworow 70 (karny)
Wieczysta: Mikułko – Asmelash (51 Bąk), Kołodziej, Koncewicz-Żyłka, Klimczak – Torres, Faworow, Majewski, Hebel (85 Głogowski), Danielak (62 Pałaszewski) – Misak. Trener: Wojciech Łobodziński
Chełmianka: Ciołek – Futa, Kułynycz, Stępień, Szczodry (90 Kotko) – Szwed, Mroczek (66 Myśliwiecki), Wójcik (46 Czułowski), Marczuk, Perdun (76 Bednara) – Knap (76 Gierała). Trener: Artur Bożyk
Żółte kartki: Misak, Koncewicz-Żyłka, Faworow – Szwed, Ciołek, Mroczek
Sędziował: Maciej Węgrzyk (Rybnik)

W 27. serii gier bez gry trzy punkty wywalczyły Orlęta Spomlek. Drużyna z Radzynia Podlaskiego wygrała walkowerem z ŁKS Łagów 3:0, który wycofał się z rozgrywek tuż przed rozpoczęciem rundy rewanżowej.