Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Festyn rodzinny na górkach czechowskich. – Szykuje nam się w mieście taniec na mogiłach – grzmią obrońcy terenu przed zabudową

Artur Jurkowski
Artur Jurkowski
Łukasz Kaczanowski
Obrońcy dawnego poligonu przed zabudową domagają się przeniesienia w inne miejsce „festiwalu rodzinnego” zaplanowanego w najbliższą niedzielę (8 sierpnia). Mówią o „bezczeszczeniu miejsca pamięci narodowej” i przypominają o rozstrzeliwaniach, które miały tu miejsce w okresie II wojny światowej i po niej. IPN zapowiada, że będzie jeszcze sprawdzać czy są tam jakieś pochówki ofiar. A ambasada rosyjska chce, aby zbadać czy spoczywają tam szczątki zabitych przez Niemców jeńców radzieckich.

Awantura wokół zaplanowanego w najbliższą niedzielę (8 sierpnia) „festynu rodzinnego” na górkach czechowskich, którego organizatorem jest Lubelska Liga Gier Miejskich.

– Szykuje się nam taniec na mogiłach – twierdzi Magdalena Nosek, reprezentująca osoby, które są przeciwnikami inwestycji budowlanych na górkach czechowskich.

Festyn ma się rozpocząć w południe. - Będą animacje, dmuchańce, wata cukrowa i popcorn, warsztaty, konkurencje sportowe, liczne konkursy z nagrodami, strefa wirtualnej rzeczywistości – anonsują imprezę na facebooku jej organizatorzy.

- Wydaje się być wielką nieprzyzwoitością, wręcz dance macabre, próbować organizować różnego rodzaju imprezy rozrywkowe, festyny rodzinne w miejscu niesprawdzonego grobu – przekonuje Nosek.

Obrońcy górek zorganizowali w czwartek konferencję prasową w tej sprawie. Od lat walczą o zakaz jakichkolwiek inwestycji na górkach czechowskich. Powołują się na ochronę walorów przyrodniczych terenu. Drugi argumentem jaki podnoszą to egzekucje, do których dochodziło w tym miejscu w okresie II wojny światowej i po niej.

– Zgłosiliśmy się do organizatorów z prośbą o przeniesienie festynu. Jest mnóstwo miejsc odpowiednich na tego typu wydarzenia: Ogród Saski, Zalew Zemborzycki, park przy Zawilcowej, wąwozy na Kalinowszczyźnie – wylicza Nosek.

Festyn nie zostanie przeniesiony. - Nie ma żadnych przeciwwskazań, w tym także prawnych, do organizacji Festynu Rodzinnego z Lubelską Ligą Gier Miejskich – napisali w oświadczeniu organizatorzy. Podpisali się pod nim Kamila Gad, prezes LLGM i Jakub Gęca – wiceprezes.

„Zielone płuca Lublina”. Ostatni taki widok na górki czechow...

– Mamy w Lublinie miejsca, gdzie nie wypada robić tego typu imprez. Do takich należą m.in. Majdanek, cmentarze przy Lipowej i na Majdanku, kirkut, wąwóz na Rurach. Tak samo jest z górkami czechowskimi – przekonuje Nosek.

IPN w 2020 r. przeprowadził prace archeologiczne na górkach czechowskich. Nie znalazł szczątek ofiar ani pochówków. Poszukiwania będą kontynuowane. Sondażowe odwierty w 5 – 6 miejscach mają być wykonane późną jesienią lub wiosną przyszłego roku. Miejsca wytypowano w oparciu m.in. o relacje świadków. – Chcemy sprawdzić czy w podanych lokalizacjach mogą znajdować się mogiły, czy możemy mieć tam do czynienia z pochówkami – wyjaśnia Artur Piekarz z lubelskiego IPN.

Pracownicy IPN przyznają, że górki czechowskie są „najmniej zbadanym miejscem kaźni w Lublinie”. – Są duże problemy ze wskazaniem potencjalnych miejsc pochówków, jeśli one rzeczywiście istnieją – przyznaje Piekarz.

Ekshumację szczątków ofiar spoczywających na górkach czechowskich przeprowadzono na przełomie 1947 i 1948 r. Dotyczyły osób rozstrzelanych przez Niemców. – Wydaje się wątpliwe aby komuniści dokonywali tam pochówków – ocenia Piekarz. I dodaje, ofiary komunistów były grzebane na cmentarzu na Unickiej.

Pojawił się też nowy wątek dotyczący pochówków. Ambasada Federacji Rosyjskiej wystąpiła o sprawdzenie czy na górkach czechowskich spoczywają jeńcy radzieccy z 1941, których zamordowali na Majdanku Niemcy. – Brak przesłanek aby mówić o grzebaniu jeńców radzieckich na górkach czechowskich – informuje Piekarz.

Zdaniem ambasady rosyjskiej może chodzić o 2 tys. jeńców. - Zastanawiająca jest zbieżność tej liczby z łączną liczbą zmarłych i zabitych jeńców radzieckich na Majdanku. Wiemy, że początkowo byli oni grzebani za piątym polem obozu, później ciała ekshumowano i spopielono w krematorium, gdzie palono też późniejsze ofiary – przypomina Piekarz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski