W przeciwieństwie do innych regionów kraju, ani jedna placówka z naszego województwa nie zostanie przekształcona w spółkę prawa handlowego. Okazało się bowiem, że samorządu województwa nie stać na przejęcie na siebie długu tych placówek.
A taki był wymóg.
- Do chwili obecnej żaden szpital nie zgłosił nam zainteresowania przystąpieniem do tego programu - poinformował Rafał Przech z biura prasowego wojewody lubelskiego.
Tymczasem placówki w kraju, które zdecydowały się wziąć udział w programie, już od 1 lip-ca zostały przekształcone w spółki. Tak jest m.in. w Łańcucie, Kutnie, Słupsku czy Bytowie. Musiały opracować bardzo solidny plan naprawczy i wchodzą w nowy etap funkcjonowania. Pozbyły się długów. - Zobaczymy, jak sobie poradzą. To dla nich szansa na zdrowe funkcjonowanie, ale też zagrożenie, że upadną. Przy niskim poziomie finansowania z NFZ nie będzie im lekko - komentują dyrektorzy lubelskich szpitali, mimo wszystko żałując, że im takiej szansy nie dano. Marszałek województwa początkowo zgłosił do przekształceń 6 największych i najważniejszych szpitali: w Chełmie, Zamościu, Białej Pod- laskiej oraz trzy placówki z Lublina: szpital im. Jana Bożego, przy al. Kraśnickiej i szpital kolejowy. Szybko okazało się jednak, że samorządu województwa nie stać na przejęcie na siebie długu tych placówek. A to był jeden z warunków przekształceń. - PO, gdy wygrała wybory mówiła, że zrobi porządek w szpitalach - mówi szef jednej z placówek. - Po zawetowaniu przez prezydenta ustaw zdrowotnych, powstał plan B. Znów czekaliśmy. W efekcie nic z tego nie wyszło. To stracone lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?