Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał Pucharu Polski w Lublinie? Prezes PZPN by tego chciał

AG
fot. Łukasz Kaczanowski
Czy Lublin może stać się stolicą polskiej kobiecej piłki? Niewykluczone. Są szanse, że Arena na kilka lat będzie domem dla finału rozgrywek o Puchar Polski. Miasto chciałoby też zorganizować finał UEFA Women’s Champions League.

- Chcemy, podobnie jak u mężczyzn, finał Pucharu Polski rozgrywać na nowym i ładnym stadionie. Nie będzie to Stadion Narodowy, ale myślimy o tym, żeby podpisać kilkuletnią umowę z jakimś miastem. Chodzi mi po głowie na przykład Lublin - powiedział w rozmowie z dziennikarką Gazety Wyborczej na temat kobiecego futbolu Zbigniew Boniek, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Lublin i nasz stadion wywarł świetne wrażenie podczas kwietniowego meczu kobiecej reprezentacji Polski z Włochami. Na trybunach Areny zasiadło wtedy 7 205 kibiców, co jest rekordem frekwencyjnym na domowym spotkaniu biało-czerwonych. - Bardzo bym chciała, byśmy tu wróciły, bo atmosfera nam sprzyja. Na tym stadionie mogłybyśmy rozgrywać naprawdę fajne mecze - mówiła wtedy rodowita lublinianka i kapitan polskiej kadry Katarzyna Kiedrzynek.

Na razie nie wiemy, czy i kiedy biało-czerwone rozegrają kolejne starcie w Lublinie. Być może jednak Arena stanie się głównym obiektem finałowych zmagań w rozgrywkach o Puchar Polski, na co wskazują słowa Bońka. Czy rzeczywiście coś jest na rzeczy?

- W poprzednim tygodniu Lublin odwiedził sekretarz generalny PZPN, Maciej Sawicki, który podczas meczu młodzieżowych mistrzostw świata, szczególnie przyglądał się stadionowi. Stwierdził, że bardzo mu się podoba. W dyskusji o walorach stadionu, liczbie kibiców na np. meczach międzypaństwowych, gdzie za przygotowanie odpowiadał LZPN i MOSiR, zawsze były pozytywne oceny organizacji, warunków, a przede wszystkim liczby kibiców. Wspominaliśmy ostatnie spotkanie reprezentacji Polski kobiet na tym obiekcie, z którego centrala była bardzo zadowolona. Sekretarz rzucił myśl “a gdyby tak na Arenie Lublin w przyszłym roku zorganizować finał kobiecego Pucharu Polski”. Z takiego wniosku byłem bardzo zadowolony - mówi Zbigniew Bartnik, prezes Lubelskiego Związku Piłki Nożnej i szef piłkarstwa kobiecego PZPN.

Przypomnijmy, że na konferencji prasowej przed potyczką Polek z Włoszkami mówiono też o tym, że Lublin mógłby być gospodarzem innej wielkiej imprezy. Chodzi o finał najważniejszych międzynarodowych rozgrywek kobiecych, a więc Ligi Mistrzyń. - Prosiłem prezesa Bońka o możliwość rozeznania się w tej sprawie w UEFA. Odpowiedział, że być może jest to gra warta świeczki i zobaczy, co da się zrobić. Jeśli moglibyśmy mieć Puchar Polski, to może w przyszłości i Ligę Mistrzyń - przyznaje Bartnik.

- Jesteśmy w trakcie rozmów ze związkiem. Mecz z Włoszkami na Arenie pokazał, że mamy ogromny potencjał, zarówno jeśli chodzi o infrastrukturę, jak i publiczność. Mam nadzieję, że niebawem będę mogła powiedzieć na ten temat więcej - stwierdziła natomiast w piątek Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta Lublina.

Przyszłoroczny finał UEFA Women’s Champions League odbędzie się w Wiedniu, a trofeum będzie bronić czterokrotny zwycięzca LM z rzędu, Olympique Lyon. W 2021 roku gospodarzem prestiżowego meczu będzie zaś Göteborg.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski