Z pracy odeszło już ponad 100 osób. Wyglądało to tak, że kierownictwo stworzyło listę i każdemu z niej proponowało odejście "na własną prośbę” – opowiada nam jeden z pracowników FC "Solidarność”. – Ci, którzy się zgodzili, dostawali 5-krotność pensji. Reszta do stycznia miała być tylko na tzw. przestoju. To oznacza nieprzychodzenie do pracy i tylko podstawę do wypłaty.
O niepokojach w lubelskiej firmie produkującej słodycze piszemy od kilku miesięcy. W kwietniu tego roku FC "Solidarność” została sprzedana wielkopolskiej grupie Colian. Umowa gwarantowała pracownikom zatrudnienie do 31 stycznia 2014 r. Ale już w czerwcu tego roku rozpoczął się program dobrowolnych odejść.
Zdaniem pracowników, presja, żeby się zwolnić, jest duża. – Szefowie zachowują się tak jakby chcieli, żeby ludzie sami się odeszli. Dostajemy upomnienia i nagany z byle powodu. Taka kara to brak premii. Niektórzy nie wytrzymują nagonki i odchodzą. Inni uciekają na zwolnienia. Wszyscy boją się stycznia, bo nie wiedzą, co jest w tych gwarancjach.
– Taka sytuacja nie miała i nie ma miejsca w naszej firmie – odpowiada na zarzuty Beata Kolterman, rzecznik FC "Solidarność”. – W naszej organizacji nigdy nie stosowano i nie stosuje się żadnych form nacisku na pracowników. Zawsze dbamy o ich dobro.
Tymczasem pracownicy twierdzą, że ci, którzy nie korzystają z propozycji odejścia, dostają znacznie niższe wynagrodzenie. Co na to spółka? – W związku z przeniesieniem produkcji oferujemy pracownikom program dobrowolnych odejść oraz outplacement (pomoc zwalnianym osobom na rynku pracy – red.). Ci, którzy nie skorzystają, nadal mają gwarancję zatrudnienia – odpowiada enigmatycznie Kolterman.
Z naszych informacji wynika jednak, że w firmie szykują się duże zmiany. Ma zostać zlikwidowany zakład w Kraśniku. Spółka temu nie zaprzecza, a tłumaczy jedynie, że restrukturyzacja "jest skomplikowanym i czasochłonnym procesem”. Nie zdradza także, ile osób już odeszło z pracy, a ile zostanie zwolnionych, gdy zakończy się okres gwarancji zatrudnienia.
– Dane dotyczące liczby osób, które skorzystały z programu, są poufne – zastrzega Kolterman. – Po 31 stycznia 2014 r. będziemy mogli mówić bardziej szczegółowo o wykorzystaniu potencjału "Solidarności” czy liczbie pracowników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Sinsay - Sukienka dresowa Psi Patrol - Żółty
Sukienka dresowa Psi Patrol
kup teraz

Sinsay - Sukienka mini z wiązaniem - Zielony
Sukienka mini z wiązaniem
kup teraz

Sinsay - Sukienka mini na ramiączkach - Pomarańczowy
Sukienka mini na ramiączkach
kup teraz

Sinsay - Sukienka mini ze wzorem - Wielobarwny
Sukienka mini ze wzorem
Jak przekuć naukę w sukces biznesowy? Pomogą w tym spin-offy