Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Firma wysyła ofertę handlową w formie urzędowego druku

Ewa Pajuro
115 zł takiej wpłaty oczekuje spółka o nazwie Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców
115 zł takiej wpłaty oczekuje spółka o nazwie Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców zdjęcie czytelnika
Prosimy o uregulowanie opłaty w wysokości 115 zł - pismo z takim wezwaniem otrzymał pan Marek, przedsiębiorca z Lublina. Druk na pierwszy rzut oka wyglądał jak pismo urzędowe. Pojawiła się w nim sugestia jakoby firma pana Marka została wpisana do ogólnopolskiego rejestru przedsiębiorców i stąd opłata. - Na szczęście wszystko czytam dokładnie i zorientowałem się, że chcą mnie naciągnąć - mówi. - To była oferta handlowa - przekonuje prezes spółki, która rozsyła pisma.

- Najbardziej żałosny wydał mi się fragment, w którym przestrzegali mnie, żebym pieniądze wpłacił w nieprzekraczalnym terminie do 20 kwietnia. Zupełnie, jakbym był im je winien - denerwuje się pan Marek. Jego zdaniem, wielu młodych, początkujących przedsiębiorców nabiera się na takie wezwania. - Pismo wygląda jak korespondencja urzędowa, jest w nim mowa o jakiejś ustawie, o uchwałach. Podejrzewam, że niektórzy siadają do komputera i od razu robią przelew na podane konto - domyśla się pan Marek.

Nadawcą pisma jest Krajowy Rejestr Pracowników i Pracodawców. Nazwa może być myląca. KRPiP nie jest państwową instytucją. To spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.

- Pismo, które wysyłamy do przedsiębiorców jest ofertą handlową - przekonuje Michał Gawiński, prezes KRPiP. Rzeczywiście na samym dole kartki, pojawia się o tym wzmianka.

Dlaczego pismo naśladuje urzędowy druk? - Zgodzę się, że formułujemy je w dość prowokacyjny sposób. To działanie zamierzone. Ma skłonić przedsiębiorców do zajrzenia na naszą stronę internetową lub skontaktowania się z infolinią - mówi otwarcie Gawiński.

KRPiP oferuje firmom m.in. pomoc prawną. Szef spółki zapewnia, że osoba, która wpłaciła pieniądze przez pomyłkę, może je odzyskać. - Każdy, kto nie jest zadowolony ze współpracy z nami, może w ciągu 10 miesięcy z niej zrezygnować - przekonuje Gawiński.

Firma wysyła korespondencję masowo. Konkretne liczby? - To tajemnica - zastrzega szef KRPiP. Z jego wypowiedzi wynika, że skargi się zdarzają. - Ale to promile w porównaniu z tym, ile ofert wysyłamy - zapewnia. I dodaje, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Inaczej sprawę widzi prawnik.

- Moim zdaniem, to pismo stanowi naruszenie ustawy o nieuczciwej konkurencji. Chodzi m.in. o takie oznaczenie usług, które może wprowadzić klientów w błąd, ponadto rozpowszechnianie nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd wiadomości o swoim przedsiębiorstwie, w celu przysporzenia korzyści - komentuje Bartosz Kwiatkowski, adwokat z Lublina.


Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski