Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Frank szybuje w górę. Kredytobiorcy martwią się o rosnące raty

MAGDALENA BOŻKO [email protected] fot. Jacek Świerczyński
Maciej Krojec: Katastrofa w Japonii wywołała nerwową atmosferę na rynkach finansowych. Inwestorzy kupują złoto i franki
Maciej Krojec: Katastrofa w Japonii wywołała nerwową atmosferę na rynkach finansowych. Inwestorzy kupują złoto i franki
Eksperci alarmują, że frank bije rekordy. Ci, którzy mają kredyt w tej walucie z przerażeniem patrzą na rosnący z dnia na dzień kurs waluty. To oznacza dla nich dużo wyższą miesięczną ratę.

– W poniedziałek bank potrąci nam kolejną ratę kredytu. Obawiamy się z żoną, że za sprawą drogiego franka może być ona znacznie wyższa – martwi się Rafał Kamiński z Lublina.

Pan Rafał kupił 5 lat temu mieszkanie na lubelskim Czechowie. Wziął 150 tys. zł kredytu we frankach szwajcarskich na 35 lat. Ostatnia jego miesięczna rata wyniosła ok. 550 zł.

O ile będzie ona wyższa po ostatnich wzrostach kursu franka? O wyliczenie poprosiliśmy lubelskie biuro Money Expert.

– Przy wzroście franka o 20 groszy, rata kredytu na kwotę 150 tys. zł zaciągniętego na 35 lat wzrośnie o ok. 20 zł – wylicza Magdalena Ciechońska z Money Expert.

Jeśli ktoś płaci  miesięczną ratę w wysokości 1700 zł, to teraz może płacić teraz nawet o 100 zł więcej.

Dziś kurs franka doszedł już do 3,30 zł. Eksperci przewidują, że frank może jeszcze się umocnić.

– Ci, którzy niedawno wzięli kredyt we frankach są tym mocno zaniepokojeni. Ci natomiast, którzy już od kilku lat mają kredyt walutowy przyzwyczaili się, że ich raty mogą wzrastać. – mówi Karol Wic z Domu Kredytowego Notus w Lublinie. –Myślę jednak, że nie warto kierować się emocjami i przewalutowywać kredytu, ponieważ jest on i tak tańszy we frankach niż w złotówkach.

– Gdyby pan Rafał, który płaci 550 zł raty kredytu we frankach, wziął 5 lat temu kredyt tej samej wysokości i na ten sam okres w złotówkach, płaciłby dziś ok. 800 zł raty – potwierdza Magdalena Ciechońska.

Kilka lat temu to frank był walutą, w której najczęściej braliśmy kredyt hipoteczny, szczególnie ten wieloletni.

Gwarantował najniższe miesięczne raty i był tym samym najtańszy w długofalowym przeliczeniu. W tej chwili kredyt we frankach dostają nieliczni. – Poprzeczka zdolności kredytowej jest tak wysoko postawiona, że mało kto ją spełnia – wyjaśnia Maciej Krojec, dyrektor biura Money Expert w Lublinie.

Dlatego dziś to złotówka i euro cieszy się największym powodzeniem wśród kredytobiorców.

– W ubiegłym roku wzięłam 130 tys. zł kredytu złotówkowego na 30 lat. Moja rata to dziś mniej niż 800 zł. Jestem spokojna, bo rata jest stała, niezależna od sytuacji na świecie. Nie boję się, że za miesiąc, czy rok będę płaciła więcej. A takie niepokoje przeżywają moi znajomi, którzy mają kredyt we frankach – mówi pani Marta z Zemborzyc k/Lublina.

 

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski