- Jestem obowiązkowa i poważnie traktuję swoją misję, którą jest wypełnianie mandatu posła. Kluczem do wysokiej frekwencji jest dobra organizacja czasu - podkreślała w poniedziałek Popiołek.
W tej kadencji Sejmu, czyli od 8 listopada 2011 do 11 lipca 2014 r., Sejm obradował 71 razy. Odbyły się 3704 głosowania. Popiołek opuściła 25 z nich. - Raz się zagapiłam i nie zdążyłam wcisnąć guzika. Kiedyś też wyszliśmy całym klubem z głosowania w ramach akcji protestacyjnej. Nie pamiętam powodów absencji na innych głosowaniach, ale w grę wchodziły raczej tylko przyczyny losowe - przypomina Popiołek.
Posłanka Kruk opuściła 1031 głosowań. Co było tego przyczyną? W poniedziałek nie udało nam się do niej dodzwonić. W tej kadencji posłanka była na długim zwolnieniu lekarskim. Na podobne powody niskiej frekwencji wskazuje jej koleżanka partyjna Małgorzata Sadurska. Posłanka z Puław opuściła 640 głosowań. - W 2013 roku byłam przez sześć miesięcy na zwolnieniu lekarskim. Przeszłam bardzo poważną operację kręgosłupa - tłumaczyła Sadurska.
- Udział w głosowaniach to oczywiście obowiązek. Ale ta frekwencja nie pokazuje tak naprawdę aktywności posła. Bo dobry parlamentarzysta to ten, który m.in. działa na rzecz swoich wyborców i udaje mu się "załatwić" sprawy ważne dla mieszkańców regionu, który reprezentuje - stwierdza Jan Łopata (PSL). Łopata zajął drugie miejsce, po Popiołek, pod względem frekwencji na głosowaniach. W jego przypadku wskaźnik wynosi 99,14 proc.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?