Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Frytka, Litza, Krzysztof Krawczyk - jak nawracają się gwiazdy

Matylda Witkowska
Robert Brylewski zaczął słyszeć głosy podczas koncertu.
Robert Brylewski zaczął słyszeć głosy podczas koncertu.
Szokujące wyznania Mai Frykowskiej o poznaniu Jezusa Chrystusa wstrząsnęły niedawno Polską. Tymczasem Frytka nie jest jedyną celebrytką, która nagle stanęła oko w oko ze Stwórcą...

Czytaj także:
Anioł metalu i diabeł rapu w poznańskiej Luxtorpedzie
Nergal z koncertem w Poznaniu. Będzie szok?

- Przyjęłam Jezusa Chrystusa do mojego serca. Od tego czasu moje stare życie umarło - te słowa wypowiedziane na filmie przez Maję "Frytkę" Frykowską kilka dni temu wstrząsnęły polskim internetem. Tymczasem celebrytów, którzy nagle zwrócili się w stronę wiary, nigdy nie brakowało. I z reguły wywoływali podobne zdumienie.

Wychowana w Łodzi Maja od kilku lat regularnie szokuje Polaków. Słynna stała się w 2002 roku, gdy w trzeciej edycji programu Big Brother na oczach widzów oddawała się erotycznym igraszkom w wannie jacuzzi z Łukaszem Wiewiórskim, zwanym Kenem. Scena przeszła do historii jako pierwszy seks uprawiany na żywo w telewizji, choć pojawiły się spory, do czego właściwie pod bąbelkami doszło.

Od tej pory Frytka świetnie odnalazła się w roli celebrytki i regularnie pojawiała się na łamach prasy i portali plotkarskich. Rozprawiano o jej występach w kolejnych reality show, o sesjach dla "Playboya", operacjach plastycznych nosa, zmianie imienia z Agnieszki na Maję oraz - nieco rzadziej - o występach w filmach czy nagranych piosenkach.

Prawdopodobnie dlatego widok ubranej w skromny, biały golf Frytki rozprawiającej o Chrystusie na tle różowego kwiecia spadł na większość internautów jak grom z jasnego nieba.

- Niektórzy znajomi, którzy znają mnie z czasów, gdy była zabawa, alkohol, ciągłe imprezy, mówią, że to jest niewiarygodne, że to jest prawdziwy cud - opowiada Frytka na filmie, który pojawił się m.in. na portalu YouTube. - Do momentu, gdy poznałam Jezusa Chrystusa, w moim życiu działy się różne rzeczy - przyznaje. Teraz jednak zapanował w jej życiu "prawdziwy spokój", a ludzie, którzy byli źle nastawieni, odsunęli się. - Życie z Jezusem Chrystusem jest niesamowite. Nie wyobrażam sobie, żeby Jezusa Chrystusa w moim życiu nie było - dodaje.

Internauci przyjęli nawrócenie Frytki z niedowierzaniem. Komentarze typu "twoje świadectwo jest piękne, niech Bóg cię chroni" przegrały z kretesem z mniej przychylnymi.

Na Facebooku natychmiast pojawił się profil "Frytka na ołtarze" opatrzony hasłem "Święta Frytencja" i zdjęciem gigantycznej porcji ziemniaczanych frytek złożonej na kościelnym ołtarzu. Jest też mniej popularny profil "Święta Frytka", gdzie świeżo nawróconą skandalistkę ustylizowano na św. Teresę z Lisieux oraz na św. Jadwigę. Pojawił się też postulat "Santa subita".
Tymczasem sama Frytka nabrała wody w usta. - Bez komentarza - ucina, gdy słyszy, że chcemy porozmawiać o słynnym wideo. Jej menedżer wydał natomiast oświadczenie, że wideo zostało nakręcone jedynie na potrzeby Chrześcijańskiego Kościoła Reformacyjnego i w serwisie YouTube zostało umieszczony bezprawnie.

"Celem Mai Frykowskiej nie jest szokowanie, prowokacja, ani tym bardziej narzucanie swoich poglądów, a jedynie chęć podzielenia się doświadczeniami, jakie miały miejsce w jej życiu jedynie wśród współwyznawców" - pisze Kamil Turek, menedżer Mai.

Niewielki kościół protestancki, w którym - jak donosi telewizja TVN - latem zeszłego roku Frytka miała przyjąć chrzest, o swojej najsłynniejszej wyznawczyni też nie spieszy się z komentarzami. Natomiast sam film został wycofany z sieci.

Czy nawrócenie Mai jest prawdziwe, czy to tylko kolejne wcielenie skandalistki? - Czas pokaże - ocenia Dariusz Malejonek, który kilkanaście lat temu sam przeżył nawrócenie.

Malejonek, wychowany w niewierzącej rodzinie i chętnie palący marihuanę, zaczął nawracać się w 1989 roku, gdy na koncercie w Jarocinie usłyszał chrześcijański zespół rockowy No Longer Music. Kilka lat później, gdy trafił do warszawskich paulinów, przyjął chrzest. Także jego decyzja spotkała się z niedowierzaniem fanów i bliskich.

- Zawsze tak jest, gdy ludzie nagle zmieniają poglądy - przyznaje. - Ja nie byłem nigdy popowym celebrytą, obracałem się w kręgu muzyki rockowej i reggae, więc w moim przypadku było nieco łatwiej. Ale też pojawiły się głosy, że to jakiś nowy image - przyznaje.

Gdy na początku lat 90. XX wieku Malejonek odnajdował swoją drogę do Boga, polską sceną rockową wstrząsały kolejne, szeroko komentowane nawrócenia znanych artystów.

Robert "Litza" Friedrich z Poznania z trashmetalowego zespołu Acid Drinkers (w wolnym tłumaczeniu "Kwasożłopy") ku zgrozie fanów nawrócił się w 1994 roku po ciężkiej operacji serca.
Także mieszkający obecnie w Poznaniu Tomasz Budzyński, wokalista punkrockowego zespołu Armia, podczas koncertu nagle zaczął słyszeć słowa "Jezus Chrystus". Gdy ze sceny w przypływie natchnienia zaczął śpiewać "Niech cię strzeże, niech cię wspiera - Jezus Chrystus" został przez widzów opluty. Wkrótce potem zapisał się wraz z żoną do katolickiej wspólnoty neokatechumenalnej. Następnie wraz z Malejonkiem i Friedrichem założyli śpiewający religijne teksty przy ostrej muzyce zespół 2 Tm 2,3, a potem wraz z dziećmi Arkę Noego.

Ale nagłe nawrócenia zdarzają się nie tylko zbuntowanym rockandrollowcom.

Krzysztof Krawczyk, przez wiele lat był nie tylko znanym piosenkarzem, ale uchodził za wielkiego miłośnika kobiet. Zmienił swoje życie w pewną Wielką Sobotę.

- Wszedłem jako wątpiący i niewierzący do kościoła św. Jacka w Chicago, a wyszedłem zamyślony i wierzący, choć o tym nie wiedziałem - mówił kilka lat temu w wywiadach. Od tego czasu chętnie mówi o roli Boga w swoim życiu.

Na wierzących celebrytów postawili twórcy kampanii reklamowej wykorzystujący breloczki z hasłem "Nie wstydzę się Jezusa". Rozdawane przez krakowską Krucjatę Młodych breloki promują m.in. tenisistka Agnieszka Radwańska, Jadwiga i Dariusz Basińscy z Kabaretu Mumio czy aktor Radosław Pazura. W krótkich filmach umieszczonych w sieci opowiadają o roli krzyża w życiu, trudnościach z naśladowaniem Chrystusa i o tym, czy boją się przeżegnać w publicznym miejscu.
Czy pewnego dnia wśród zwierzeń celebrytów usłyszymy także wyznanie wiary nawróconego Nergala?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Frytka, Litza, Krzysztof Krawczyk - jak nawracają się gwiazdy - Głos Wielkopolski

Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski