Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fundacja Wolności chce, aby Andrzej Pruszkowski zrzekł się wynagrodzenia z tytułu zakazu pracy u konkurencji

Gabriela Bogaczyk
Gabriela Bogaczyk
Łukasz Kaczanowski
Fundacja Wolności proponuje Andrzejowi Pruszkowskiemu, byłemu członkowi zarządu PGE Dystrybucja, aby zrzekł się wynagrodzenia z tytułu zakazu pracy u konkurencji. Chodzi o 18,9 tys. zł (w tym podatek VAT 4600 zł).

Wszystko zaczęło się od tego, że w środę były szef Lubelskich Dworców - Mariusz Grad zrzekł się wynagrodzenia z tytułu zakazu pracy dla konkurencji, które wynikało z jego umowy ze spółką Lubelskie Dworce. Tym samym zrezygnował z 13 tys. złotych miesięcznie.

W ślad za tą postawą poszła Fundacja Wolności, która złożyła pytanie do Andrzeja Pruszkowskiego, byłego członka zarządu PGE Dystrybucja. W liście otwartym czytamy:

- Zwracamy się do Pana publicznie z propozycją zrzeczenia się wynagrodzenia z tytułu zakazu pracy u konkurencji, jakie przysługuje Panu z związku z rozwiązaniem umowy ze spółką PGE Dystrybucja - pisze Krzysztof Jakubowski, prezes Fundacji Wolności.

I tłumaczy: - Analogiczna decyzja z Pana strony pokazałaby nie tylko szacunek dla pieniędzy publicznych, ale również, że politycy PO i PiS potrafią przedłożyć dobro publiczne nad własne interesy.

Przypomnijmy, że Andrzej Pruszkowski, były prezydent Lublina i były radny wojewódzki PiS otrzymał z PGE Dystrybucja 107 700 zł odprawy (w tym 27 600 zł podatek VAT) a także wynagrodzenie z tytułu zakazu pracy u konkurencji w kwocie 18 931,68 zł (w tym podatek VAT 4600 zł).

Czy Pruszkowski rozważa zrzeczenie się wynagrodzenia z tytułu zakazu pracy u konkurencji?

- Wiemy, iż w zarządach różnego typu spółek publicznych pracują setki czy tysiące ludzi, którzy też odchodzą niekiedy z zajmowanych stanowisk. Nie przypominam sobie, żeby Pan Prezes Jakubowski zgłaszał się do nich z podobnymi prośbami. Nie pamiętam w szczególności także, by rzeczona Fundacja zwracała się z takimi supozycjami do poprzednich członków zarządu PGE Dystrybucja S.A. czy innych spółek publicznych. Nie jest mi znana formuła prawna zwrotu zgodnego z zawartym kontraktem, należnie pobranego wynagrodzenia - odpowiada Pruszkowski.

I dodaje, że nie otrzymał dotąd żadnej korespondencji w tej sprawie.

- Ciekawe, że nie pełniąc od kilku miesięcy żadnego mandatu publicznego wciąż pozostaję w obszarze zainteresowania "Fundacji Wolności", której misją jest "społeczna kontrola przestrzegania prawa i dążenie do jakościowych zmian działalności organów władzy publicznej" nie łamiąc prawa, ani nie będąc organem władzy publicznej. Sądzę, że gdyby "Fundacji" faktycznie zależało na otrzymaniu odpowiedzi to z pytaniem winna się zwrócić do mnie. Uważam za niezgodne ze standardami życia publicznego, iż nie otrzymałem dotąd żadnej korespondencji w tej sprawie i nie znam treści "Listu otwartego", którego jestem adresatem - mówi były członek zarządu PGE Dystrybucja.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

Kurier Lubelski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski