Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Futsal Cup wygrali piłkarze Piasta Gliwice (ZDJĘCIA)

Karol Kurzępa
Piast Gliwice wygrał drugą edycję Lublin Futsal Cup. Kibice obejrzeli w hali Globus turniej pięknych bramek i szybkiej gry.

W futsalowym święcie w hali Globus rywalizowało pięć zespołów. Na parkiecie zaprezentowały się dwie drużyny z Ekstraklasy – aktualni wicemistrzowie Polski, czyli Pogoń 04 Szczecin oraz Piast Gliwice. Stawkę uzupełniały ekipy pierwszoligowe: Malwee Łódź i AZS Uniwersytet Warszawski. Organizatorem i jednym z uczestników imprezy był AZS UMCS Lublin.

Drużyny zagrały po cztery mecze w systemie każdy z każdym. Łącznie w trakcie turnieju zostało rozegranych 10 spotkań. Zwyciężyli gliwiczanie, którzy zgromadzili największą liczbę punktów, a w bezpośrednim starciu z Pogonią wygrali 4:1.

- Cieszymy się, choć wygrana nie była naszym głównym celem – mówi Zbigniew Mirga, kapitan Piast Gliwice. - Przyjechaliśmy tutaj zdobywać doświadczenie, bo zbudowaliśmy nowy zespół. Ten turniej był nam potrzebny, żeby się zgrać i zobaczyć nad czym musimy pracować oraz jakie aktualnie są nasze silne strony – dodaje zawodnik.

Szczecinianie uplasowali się na pozycji drugiej, z kolei AZS UW zajął trzecią lokatę. Lublin Futsal Cup to znakomita reklama dyscypliny, będącej niezwykle dynamiczną odmianą piłki nożnej. Łącznie w turnieju padło aż 57 bramek i wiele z nich było efektownych.

Gospodarze zakończyli turniej na przedostatnim miejscu. W starciach z przeciwnikami z Ekstraklasy, popularne „Dziki” musiały uznać wyższość rywali. Oba spotkania z zespołami z najwyższej klasy rozgrywkowej podopieczni Artura Gadzickiego przegrali w stosunku 2:7. Natomiast w konfrontacjach z innymi pierwszoligowcami, AZS UMCS zanotował dwa remisy, odpowiednio 2:2 z Malwee oraz 1:1 z akademikami z Warszawy.

- Mogliśmy pokusić się o więcej, zwłaszcza w starciu z łodzianami – ocenia Marcin Kozieł z lubelskiego zespołu. – Należy jednak brać pod uwagę to, że niedawno zaczęliśmy okres przygotowawczy i nie jesteśmy jeszcze w pełni przygotowani do gry na najwyższych obrotach. Poza tym, mieliśmy wąski skład i dało się to odczuć – uzupełnia 19-latek.

Królem strzelców Lublin Futsal Cup został Krzysztof Piskorz z Piasta, który zdobył siedem bramek. Miano bramkarza turnieju powędrowało do jego kolegi z zespołu, Łukasza Groszaka.Natomiast najlepszym zawodnikiem rozgrywek wybrano Oleksandra Shamotię z Pogoni 04 Szczecin.

Organizatorzy nie wykluczają kolejnej edycji w przyszłym roku.

Artur Gadzicki, szkoleniowiec AZS UMCS Lublin: Dla nas był to bardzo dobry element przygotowań, ze względu na to, że wszystkie ośrodki futsalowe są oddalone od Lublina i żeby rozegrać kilka wartościowych sparingów musielibyśmy przemierzyć bardzo dużo kilometrów. Na szczęście, mamy piękną halę, gdzie bardzo chętnie przyjeżdżają nawet zespoły z Ekstraklasy, więc trzeba to wykorzystywać.Z takimi firmami jak Pogoń czy Piast nie wstyd przegrywać. Wciąż staramy się rozwijać nasz zespół i budować go od nowa. Nie ukrywam, że dużo rzeczy jest do poprawienia, natomiast sporo było pozytywów. Kilku 18 i 19-letnich chłopców zadebiutowało w tym turnieju w drużynie i myślę, że w perspektywie nadchodzącego sezonu będzie to duża wartość. Mamy trochę problemów, ze względu na to, że do treningów nie wrócili jeszcze Jarosław Walenciuk i Wojciech Boniaszczuk, a Przemysław Kowalczyk zrezygnował z gry w zespole. Musimy zatem szukać młodych zawodników i uzupełniać kadrę, którą mamy. Przed nami ciężki sezon.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski