Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Galeria Lipowa 13: O ciele i o tym, co wokół ciała

Sylwia Hejno
Kadr z filmu Anny Orlikowskiej "Thriller o architekturze", 2010, film DVD, Kolekcja Lubelskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych
Kadr z filmu Anny Orlikowskiej "Thriller o architekturze", 2010, film DVD, Kolekcja Lubelskiego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych materiały TZSP
Kameralna atmosfera galerii, skąpe światło i przytłumione dźwięki towarzyszą opowieści o ciele i człowieku. - Rozumiem ciało egzystencjalnie jako coś wpisanego w życie i przemijanie, w związane z tym stopniowe zacieranie tożsamości - mówi Marcin Lachowski, kurator. Wystawa "Re-akcje" potrwa do 10 listopada.

W filmie "Maski" Grzegorza Kowalskiego fale zakrywają i odkrywają kamienne twarze. Gest ma w sobie coś z pieszczoty i stopniowej destrukcji. Na ścianie naprzeciw tajemnicza oleista substancja (mocno kojarząca się z krwią) spływa po klatce schodowej jak ślad po zbrodni. Wydzielina jest wyraźnie obcym, cielesnym, podejrzanie organicznym elementem na tle chłodnych posadzek. Wskazuje na czyjąś obecność. To "Thriller o architekturze" Anny Orlikowskiej. Z jednej strony - zamazywanie konturów twarzy przez żywioł, z drugiej - wdarcie się czegoś cielesnego w geometryczny porządek. Obie nawiązujące do siebie prace spinają w całość wystawę, której motywem przewodnim jest ciało - cierpiące, święte, traktowane jak towar.

- Wystawa skupia się na zasadniczych wątkach w sztuce ostatnich dwóch dekad, jak seksualność czy podmiotowość, ale pokazuje też multimedializm - wyjaśnia Marcin Lachowski. - Wszystkie prace były już pokazywane, ale na innych wystawach, w innych kolekcjach sztuki. "Re-akcje" to próba spojrzenia na nie w nowy sposób, szukania wzajemnych relacji.

Choć ciało artyści pokazują w sposób śmiały, to wątków erotycznych raczej trudno byłoby się dopatrzeć (nieco frywolnie uśmiecha się z portretu jedynie Michał Stachyra). Jest ono bardziej wystawione na pokaz i wydane na pastwę widza.
He Chengyao widoczna na pracy "99 igieł" stoi niemal zupełnie bez emocji, plecami oparta o szary mur. Mocno kontrastuje on z żywą, unerwioną tkanką ciała, nagle wyczuwalną z tego powodu, że sterczą z niej powbijane igły. Krew przywołuje więź z matką, którą z kolei jej matka usiłowała leczyć z choroby psychicznej akupunkturą. He Chengyao zobaczyła ją pewnego razu przyciśniętą do stołu, krzyczącą podczas kuracji.

- Zapraszam wszystkich chętnych po godzinie siedemnastej. Wtedy dyskretnie oświetlone prace zyskują dodatkowy, intymny wymiar - namawia Marcin Lachowski.

Wtorek-niedziela
Galeria Lipowa 13
ul. Lipowa 13 (CH Plaza)
godz. 14.00-19.00

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski