Gang hakerów włamywał się na konta i kradł pieniądze. Lubelski sąd skazał przywódcę grupy Dariusza O.

Sąd uznał Dariusza O. winnym kradzieży 50 mln zł i kilku milionów w obcych walutach z kont bankowych. Skazał go także za zorganizowanie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, która włamywała się na konta, wykradała z nich pieniądze i transferowała je na wschód.

Grupa kierowana przez Dariusza O. działała w Polsce, Danii, Niemczech, Hiszpanii, Czechach, na Słowacji od co najmniej 1 grudnia 2011 r. do 16 lutego 2016 r. Jej członkowie przełamywali zabezpieczenia elektroniczne banków, włamywali się do ich sieci i przelewali zgromadzone tam środki na swoje konta. We włamaniach mieli pomagać m.in. rosyjscy hakerzy.

Dariuszowi O. przypisano kradzież ponad 50 mln zł, 1 mln euro, 95 tys. funtów, 90 tys. dolarów amerykańskich i 159 tys. franków szwajcarskich.

Polecił przetransferować środki na inne konta, wypłacić je w bankomatach i oddziałach banków. Później pieniądze zostały wywiezione lub przetransferowane za granicę, głównie na Ukrainę. Zdaniem śledczych, Dariusz O. usiłował ukraść jeszcze więcej, ale na jego ślad natrafiła prokuratura.

Mężczyzna został zatrzymany za granicą 8 marca 2016 r. Później został przetransportowany do Polski. Usłyszał zarzuty kierowania grupą przestępczą, kradzieży z włamaniem i prania brudnych pieniędzy. Obecnie przebywa w areszcie.

Ważne dla sprawy okazały się zeznania dwóch świadków, którzy zajmowali wysokie miejsce w strukturze grupy przestępczej. - W sposób bardzo szczegółowy, z detalami, opisali jak działała ta grupa, jak wyglądała komunikacja, jak byli zorganizowani, w jaki sposób były kradzione te pieniądze, transferowane, w jaki sposób organizowano osoby, które zakładały konta bankowe i jak dalej te środki były transferowane na wschód - powiedziała sędzia Aleksandra Machel-Dzik.

Zeznania obciążały Dariusza O. Przed sądem udowodniono mu 781 kradzieży i innych zachowań przestępczych. Wyrok mieścił się na 387 stronach, więc na poniedziałkowej rozprawie sąd zdecydował się odczytać jedynie najważniejsze jego części.

Szkody wyrządzone przez oskarżonego nie zostały naprawione. Zdaniem sądu, Dariusz O. działał z premedytacją w sposób dobrze zorganizowany.

- Akcja przestępcza trwała przez bardzo długi okres czasu na szerokim terenie Europy. Oskarżony wciągnął w tę akcję przestępczą kilkaset osób - powiedziała sędzia Aleksandra Machel-Dzik. Skazała Dariusza O. na 15 lat pozbawienia wolności i 3,75 mln zł grzywny. Oskarżony został też zobowiązany do naprawienia szkody, czyli zwrotu pieniędzy pokrzywdzonym. Wyrok jest nieprawomocny.

Nie tylko Dariusz O.

Dariusz O. to nie jedyny oskarżony w sprawie międzynarodowej grupy trudniącej się kradzieżami z kont. Śledczy szacują, że w proceder mogło być zamieszanych ponad 500 osób.

- Przeszło dwustu zostały przedstawione zarzuty. Większość zeznań obciążyła oskarżonego – przyznaje prok. Piotr Łopatyński z Lubelskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej.

Prokurator chciał dla Dariusza O. 18 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie jest zadowolony z rozstrzygnięcia sądu. Wkrótce można się spodziewać kolejnych wyroków na członków grupy.

- Już przeszło sto osób zostało skazanych. Na bieżąco do sądów są kierowane kolejne akty oskarżenia. Będzie to trwało przez kolejne miesiące - wyjaśnia prok. Piotr Łopatyński.