W pierwszej części kibice nie byli rozpieszczani. Poza minimalnie niecelną próbą Mateusza Pielacha nie było groźnych strzałów na bramkę. Od 53 minuty łęcznianie mieli jednak ułatwione zadanie. Za faul na Radosławie Bartoszewiczu drugą żółtą kartkę otrzymał Mekeil Williams, a GKS rzucił się do ataku. Z dystansu szczęścia próbowali Kamil Oziemczuk, Wojciech Łuczak i Tomas Pesir, ale za każdym razem piłka mijała bramkę strzeżoną przez Bartosza Fabiniaka.
Łęcznianie bili głową w mur, a goście czekali na kontrę. Szansę dostali w 83 minucie. Piłkę na wolne pole dostał Sotirović, w polu karnym przerzucił futbolówkę nad Marcinem Kalkowskim i potężnym strzałem posłał ją do siatki. Bez szans w tej sytuacji był Prusak. - Nie powinniśmy dopuścić do takiej sytuacji - mówił bramkarz po meczu. - Wiedzieliśmy, jak gra ten zawodnik, że nie można mu pozwolić wejść przed siebie. Niestety, tak właśnie się stało. Straciliśmy szansę na awans, ale przed nami jeszcze cztery mecze i będziemy w nich walczyć o zwycięstwa - dodał golkiper.
Niestety, w meczu z Pogonią łęcznianie nie tylko stracili punkty, ale i Tomasa Pesira, który został ukarany żółtą kartką i była to już jego siódma w obecnym sezonie. Na mecz w Wartą wróci natomiast Michał Renusz.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?