Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Górnik Łęczna blisko odpadnięcia z Women's Champions League. Paris Saint-Germain za mocne dla Mistrzyń Polski. Zobacz zdjęcia

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
"Górniczki" nie były faworytkami w starciu z niepokonanymi z liderkami ligi francuskiej. Zielono-czarne dzielnie się broniły w starciu z wyżej notowanym rywalem. Piłkarski cud się jednak nie wydarzył. Ostatecznie gospodynie przegrały w Łęcznej z PSG 0:2 i są już właściwie poza Ligą Mistrzyń. Odrobić straty w Paryżu będzie niezwykle trudno.

Trener łęcznianek Piotr Mazurkiewicz przed meczem zapowiadał defensywnie ustawienie swoich podopiecznych. Od początku to zawodniczki z Francji atakowały, a gospodynie zamknięte na swojej połowie liczyły na kontry.

Chwilę przed upływem piątej minuty blisko otworzenia wyniku była Paulina Dudek. Jedyna Polka w ekipie paryżanek uderzyła z wewnątrz pola karnego na długi słupek, ale piłka nieznacznie minęła bramkę. Niespełna 60 sekund później prosto w bramkarkę Górnika trafiła Sandy Baltimore. Francuzka po chwili miała kolejną szansę po rzucie rożnym, ale w zamieszaniu najlepiej odnalazła się Anna Palińska. Golkiperka zielono-czarnych uspokoiła sytuację i szybko zainicjowała kontrę. Ewelina Kamczyk, zamiast podać do niekrytej Patricii Hmirovej, zdecydowała się na strzał z dystansu na pustą bramkę rywalek. Niestety chybiła.

Przyjezdne wciąż atakowały, ale "Górniczki" dobrze radziły sobie w defensywie. Wynik bezbramkowy jednak utrzymał się tylko przez pierwszy kwadrans. W 16. minucie na bramkę łęcznianek uderzyła Kadidiatou Diani. Palińska poradziła sobie z tym uderzeniem, jednak wybiła piłkę przed siebie. Do futbolówki doskoczyły Alicja Dyguś i Jordyn Huitema. Kanadyjska napastniczka była jednak szybsza i wpakowała piłkę do siatki.

Bramka nie zmieniła oblicza spotkania. Wciąż w natarciu były zawodniczki zespołu gości. Paryżanki podwoiły prowadzenie w 25. minucie. Diani dośrodkowała z linii końcowej na głowę Baltimore, która celnym uderzeniem z piątego metra pokonała bramkarkę gospodyń. Łęcznianki najbliżej zdobycia bramki kontaktowej były w 34. minucie. Rozpędzona Hmirova usiłowała płasko podać w pole karne do Nikoli Karczewskiej. Prostopadła piłka jednak nie trafiło do adresatki, bo szybsza była obrona gości. Mimo regularnego ostrzału "paryskich dział" do przerwy wynik się już nie zmienił.

Po wyjściu z szatni miejscowe grały nieco odważniej. Na początku 50. minuty Ewelina Kamczyk podała za linię obrony do Hmirovej. Posłała jednak piłkę zbyt głęboko i szybsza od Słowaczki była bramkarka gości Christiane Endler. Dobrze radziła sobie też stojąca między słupkami gospodyń Palińska. W 55. minucie zwyciężyła w pojedynku jeden na jeden z Huitemą. Chwilę później miejscowe uratował słupek po uderzeniu Baltimore.

W drugiej części spotkania wciąż przy piłce utrzymywały się piłkarki PSG. Ciężar gry przeniósł się jednak bliżej środka boiska. Zielono-czarne grały konsekwentnie w obronie ograniczając ilość niebezpiecznych sytuacji przyjezdnych w stosunku do tego co działo się w pierwszej połowie. W 80. minucie kolejny raz "Górniczki" uratowała Palińska. Bramkarka popisała się widowiskową interwencją, zatrzymując celne uderzenie Ramony Bachmann.

Skazywane na porażkę gospodynie postawiły się piłkarkom PSG. W drugiej połowie nie padła żadna bramka. Francuzki nie mogły się przebić przez żelazną obronę podopiecznych Piotra Mazurkiewicza. Żadna z nielicznych kontr miejscowych jednak nie stworzyła szczególnego zagrożenia pod bramką rywalek. Mecz zakończył się przegraną GKS Górnika Łęczna 0:2. Gospodynie jednak mogą być zadowolone z tego co pokazały na tle mocnego rywala.

Górnik Łęczna - Paris Saint-Germain Femine 0:2 (0:2)
Bramki: Huitema 16, Baltimore 25

GKS: Palińska - Dyguś, Górnicka, Guściora, Zając - Siwińska (60 Ratajczyk), Grec, Hmirova (85 Rapacka), Zdunek, Kamczyk - Karczewska.
Trener: Piotr Mazurkiewicz

PSG: Endler - Simon, Cook, Dudek, Morroni (35 Le Giully) - Formiga, Dabritz, Bachmann, Diani (84 Hurtre), Baltimore (84 Fazer) - Huitema (75 Sangare).
Trener: Olivier Echouafni

Żółte kartki: Dudek

Sędziowała: Lorraine Watson (Szkocja)

ZOBACZ TAKŻE:

GKS Górnik Łęczna pokonał MKS Olimpię Szczecin po szalonym m...

Piłkarki Górnika Łęczna wyeliminowały cypryjski Apollon i aw...

Kto może pochwalić się największą liczbą obserwatorów w regionie? Przygotowaliśmy zestawienie 15 najpopularniejszych fanpage’ów klubów z lubelskiego.Przeglądaj galerię za pomocą strzałek lub gestów.

Które drużyny z regionu mają największą liczbę obserwatorów ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski