Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Górnik Łęczna przegrał z TME UKS SMS Łódź aż 0:5. Zobacz zdjęcia

Karol Kurzępa
Karol Kurzępa
Wojciech Szubartowski
Niezwykle bolesnej porażki przed własną publicznością doznały piłkarki GKS Górnika Łęczna. W spotkaniu 7. kolejki sezonu 2021/22 zielono-czarne uległy TME UKS SMS Łódź 0:5. Wynik końcowy jest dużą niespodzianką, ponieważ doszło do konfrontacji wicelidera tabeli z zespołem prowadzącym w Ekstralidze kobiet.

Przed pierwszym gwizdkiem obie drużyny dzielił zaledwie punkt. "Górniczki" mogły więc w przypadku ewentualnego zwycięstwa przeskoczyć w tabeli łodzianki. Taki scenariusz był realny jeszcze po pierwszej połowie sobotniej potyczki, która zakończyła się prowadzeniem gości 1:0. Jednak w drugiej połowie na boisku całkowicie dominowały już tylko przyjezdne. TME UKS SMS zdobył po przerwie cztery gole i wrócił do domu z kompletem punktów.

- To była dla nas bardzo bolesna lekcja - przyznał po końcowym gwizdku w rozmowie z klubową telewizją trener Górnika, Robert Makarewicz. - Byliśmy nastawieni na zwycięstwo i nie wyobrażaliśmy sobie, że możemy przegrać w takim stosunku. Stworzyliśmy dużo mniej sytuacji niż w poprzednich spotkaniach. Wynikało to z faktu, że niektóre zawodniczki nie udźwignęły presji w pierwszej połowie. Musieliśmy dokonywać na boisku korekt, a każda zmiana jeszcze bardziej nas "dołowała" i traciliśmy kolejną bramkę. Drużyna z Łodzi gra ze sobą już trzy lata i stanowi kolektyw, który ciężko rozmontować. Nasz zespół jest bardzo niestabilny jeśli chodzi o formę. Nie potrafiliśmy stworzyć sobie przewagi na wahadłach, było wiele niecelnych podań, złych przyjęć i błędów w ustawieniu. Teraz musimy się zregenerować fizycznie i psychicznie, by wyjść na następny mecz z Medykiem Konin jako inna drużyna - dodał szkoleniowiec.

GKS Górnik Łęczna – TME UKS SMS Łódź 0:5 (0:1)
Bramki: Zieniewicz 24, Abambila 48, Kopińska 57, Gąsieniec 82, Krezyman 88

Górnik: Palińska – Górnicka, Zawadzka, Głąb, Skupień (46 Litwiniec), Ratajczyk (63 Frontczak), Kaczor, Kazanowska (63 Giętkowska), Lefeld, Dereń (79 Dębińska), Chinonyerem (86 Duchnowska). Trener: Robert Makarewicz

SMS: Szperkowska – Konat (87 Skrzypińska), Jedlińska (84 Malesa), Grzybowska, Kopińska (68 Filipczak), Rędzia, Kurzawa (73 Piórkowska), Enjo, Abambila (75 Gąsieniec), Krezyman, Zieniewicz. Trener: Marek Chojnacki

Żółte kartki: Ratajczyk, Lefeld – Konat

Sędziowała: Angelika Gębka (Sosnowiec)

ZOBACZ TAKŻE:

Kibice na meczu LUK Lublin - Jastrzębski Węgiel. Zobacz zdjęcia

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski