Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głos klienta na uniwersytecie. Komentuje dr Mariusz Świetlicki

dr Mariusz Świetlicki
Klient jest królem - takim podejściem kierują się najlepiej działające na rynku firmy. To dla niego istniejemy, to jemu służymy, to jego potrzeby realizujemy. Kto jest zatem klientem wyższych uczelni? Chwila, chwila! Zakrzykną profesorowie. Uczelnia to nie firma. Mamy misję rozwoju nauki, krzewienia wiedzy. Deo et Patriae - Bogu i Ojczyźnie - jak głosi maksyma mojej macierzystej uczelni. Student? Rynek pracy? - wymysły.

Tylko, że bez studentów nie ma uczelni. Może być instytut naukowy, może być grupa badawcza, może być klasztor, ale nie uniwersytet. Rozwijamy naukę, ale po to aby lepiej uczyć studentów, aby podnosić ich wiedzę i przygotowanie do odnalezienia się na rynku pracy.

To wydaje się oczywiste, a na wielu polskich uczelniach jest wciąż odkrywane w bólach. Teraz wszyscy, bo tak nakazało prawo, zaczynają tworzyć rady składające się z pracodawców i absolwentów, aby ich pytać o opinię na temat systemu kształcenia. To dobrze. Bliska współpraca uczelni i pracodawców jest konieczna, ale nie demonizujmy jej za bardzo. To nie biznes i administracja są klientami uczelni, tylko studenci.

W polskim systemie kształcenia mamy jednak, wpisany w jego zasady funkcjonowania, problem z weryfikacją potrzeb rynku. W przeciwieństwie do uczelni angielskich lub amerykańskich, studenci nie płacą bezpośrednio za naukę w danym miejscu. A w związku z tym nie ma, najlepszej możliwej weryfikacji oferty, jaką uczelnie dają swoim klientom. Trzeba więc szukać innych, zastępczych weryfikatorów. Może to być ilość chętnych do studiowania, wyniki ankiet robionych wśród studentów i absolwentów, badania miejsc pracy absolwentów, liczba i miejsce publikacji artykułów naukowych przez kadrę naukowo - dydaktyczną itd. itp. Pamiętajmy jednak, że to wszystko są jedynie oceny zastępcze. Bez rynkowych zasad funkcjonowania uniwersytetu nigdy nie będzie obiektywnej oceny jego oferty skierowanej do klientów, czyli do studentów.

Mamy więc w polskim systemie kształcenia immanentny problem, którego nie da się rozwiązać. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli uczelnia chce być traktowana jako dobre miejsce kształcenia, musi być w całym swoim systemie działania nastawiona na studenta. Wsłuchiwać się w jego potrzeby i oczekiwania. Współczuję trochę włodarzom uniwersytetów, którzy muszą poruszać się po omacku, nie mając finansowej weryfikacji swoich starań. Pamiętajcie jednak, że klient jest królem, a waszym klientem jest student.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski